Niemcy wiązali z Kamilem Grabarą wielkie oczekiwania, ale również z pewnymi obawami obserwowali jego sprowadzenie do klubu. Polski bramkarz wielokrotnie w swojej karierze wzbudzał kontrowersje.
Franz Krafczyk w rozmowie z nami przed rozpoczęciem sezonu, wprost nazwał jego niektóre zachowania nieprofesjonalnymi, przyznając jednak, że jeśli były golkiper FC Kopenhagi skupi się na grze w piłkę, szybko może podbić serca niemieckich kibiców.
Gdyby nie Grabara, przegraliby prawie wszystko?
Nie pomylił się, bo Grabara błyszczy od początku rozgrywek. W poprzednich dwóch meczach ani razu nie wyjmował piłki z siatki, a jego VfL Wolfsburg niespodziewanie wyeliminował z Pucharu Niemiec Borussię Dortmund.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
- Jego zespół jak na razie zawodzi i rozgrywa słaby sezon. Przez źle spisującą się defensywę niewykluczone, że "Wilki" czeka tylko walka o utrzymanie, choć eksperci przepowiadali, że mogą nawet celować w europejskie puchary. Teraz zajmują piąte miejsce od końca z dorobkiem raptem ośmiu punktów w ośmiu meczach. Niewykluczone, że gdyby nie Grabara, sytuacja byłaby jeszcze gorsza. Występy polskiego bramkarza pozwalają nazwać go jednym z najlepszych piłkarzy Wolfsburga obok Amoury i Arnolda - mówi WP SportoweFakty Franz Krafczyk, dziennikarz 90min.de.
Jeden z kapitanów. "Ma duży wpływ na zespół"
Grabara szybko wyrósł na filar kadry Ralpha Hasenhuettla. Austriak darzy polskiego bramkarza ogromnym zaufaniem, co pokazał mecz z FC St. Pauli. W nim polski bramkarz wybiegł na murawę z opaską kapitana drużyny.
- Nie spodziewałem się tego i nie wiem, czy ktokolwiek mógł. Grabara wystąpił w tej roli po zaledwie ośmiu spotkaniach w nowej drużynie, co nie zdarza się często. Sam trener odniósł się do swojego wyboru. Powiedział, że "Kamil dzięki swojemu zachowaniu i pozycji w zespole jest kimś, kto prawdopodobnie zawsze będzie grał w przyszłości". Widać, że ma duży wpływ na kolegów. Wprawdzie w tym meczu nie wystąpili pierwsi kapitanowie tego sezonu, czyli Maximillian Arnold i Sebastiaan Bornauw, ale to nadal ogromne wyróżnienie - uważa niemiecki dziennikarz.
Dobre występy Grabary nie są ogromnym zaskoczeniem. Sam Krafczyk był zdania, że spośród Polaków występujących w tym sezonie w Bundeslidze, to właśnie on ma największe szanse, by otrzymywać najwyższe oceny.
Kiedy trafi do kadry?
Wolfsburg sprowadził Grabarę z Danii za ponad 13 milionów euro, a ten zaczął spłacać się błyskawicznie. Już za inaugurację przeciwko Bayernowi Monachium jeden z najbardziej znanych niemieckich magazynów sportowych "Kicker" umieścił go w najlepszej jedenastce kolejki.
To jednak wciąż nie wystarczyło, by Michał Probierz powołał byłego golkipera Liverpoolu na mecze reprezentacji Polski.
- Najlepszy polski bramkarz. Jeśli będzie robił swoje, w końcu dostanie szansę w kadrze Polski, a przeprowadzka do większego klubu będzie jedynie kwestią czasu - mówił nam na początku października Marcin Borzęcki z Viaplay.
Regularnie w składzie VfL Wolfsburg pojawia się także Jakub Kamiński. Przeciwko Borusssii Polak asystował nawet przy jedynym trafieniu na wagę awansu do następnej rundy Pucharu Niemiec. Na boisku pojawił się w 80. minucie.
VfL Wolfsburg - FC Augsburg w sobotę (02.11 o godz. 15:30). Relacja NA ŻYWO w serwisie WP SportoweFakty.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty