W poniedziałek, 18 listopada przy okazji meczu reprezentacji Polski ze Szkocją w ramach Ligi Narodów UEFA miało dojść do pożegnania Kamila Grosickiego. Potwierdził to już nawet prezes PZPN Cezary Kulesza.
Piłkarz jednak zmienił zdanie. "Moim wielkim marzeniem jest rozegranie pożegnalnego meczu z orzełkiem na piersi. Mecze o punkty ze zrozumiałych względów nie dają takiej możliwości. Dlatego postanowiłem odłożyć w czasie moje oficjalne pożegnanie z Wam do momentu, kiedy reprezentacja będzie rozgrywała mecze towarzyskie" - poinformował w ostatni dzień października "Grosik".
Mimo że Grosicki ma za sobą najlepszy okres kariery, to nadal należy do grona najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy. Pomimo 35 lat nadal przywołuje na myśl dynamiczne akcje, które przyczyniały się do zdobywania goli przez polską kadrę. Był jednym z istotnych zawodników podczas sukcesu na EURO 2016.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
Oprócz osiągnięć sportowych zawodnik Pogoni Szczecin odnosi sukcesy również w życiu prywatnym. Jego żoną jest Dominika Grosicka, a wspólnie wychowują dwoje dzieci.
Dominika również nie jest postacią anonimową. Na Instagramie obserwuje ją ponad 140 tysięcy użytkowników. Popularność zdobyła głównie dzięki poradom związanym z urodą. Pasjonuje się makijażem, który stał się jej zawodową ścieżką.
To jednak nie wszystko. W listopadzie zeszłego roku zapowiedziała otwarcie własnego atelier, w czym Kamil aktywnie ją wspiera.
Interesującym faktem jest mała różnica wieku między parą. Dominika urodziła się 13 maja 1988 roku, natomiast Kamil 8 czerwca tego samego roku, co oznacza, że dzieli ich jedynie 26 dni.