Sławomir Nitras w ostatnim czasie był przede wszystkim kojarzony z działaniami, mającymi na celu wyjaśnić kontrowersje, które ujrzały światło dzienne po igrzyskach w Paryżu. Teraz minister sportu postanowił podzielić się kolejnymi planami, które zamierza wcielić w życie. Mowa o ustawie, która wprowadzałaby spore zmiany w funkcjonowaniu związków.
Jedną z nich byłby parytet w zarządach, na którego podstawie 30 proc. miejsc miałyby zajmować kobiety. Minister podkreśla, że skoro panie występują z powodzeniem na arenie międzynarodowej, to powinny mieć wpływ na funkcjonowanie związków w danych dyscyplinach. Obecnie w większości decyzyjne role przypadają mężczyznom.
Dodatkowo Nitrasowi zależałoby na tym, aby w związkach znajdowali się przedstawiciele krajowych reprezentacji. Prawo głosu mieliby seniorzy i seniorki drużyn narodowych, a obowiązywałoby ono do czterech lat od ostatniego występu w kadrze. Zawodnikom miałoby przypadać co siódme miejsce w zarządzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Ustawa w tej sprawie jest już gotowa. Mówi się, że może wejść w życie już na początku 2025 roku. To ważna informacja m.in. dla prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarego Kuleszy. Wybory nowego zarządu PZPN mają się odbyć w czerwcu przyszłego roku. Jeżeli wszystko poszłoby po myśli ministra sportu, udział w nich wzięliby również zawodnicy.
Związki miałyby bowiem sześć miesięcy na wprowadzenie opisanych powyżej zasad do swoich statutów. Niespełnienie tego warunku może przełożyć się na zmiany w sposobie finansowania ze strony ministerstwa.