Po przerwie reprezentacyjnej powróciła Ligi Europy. W środę zostały rozegrane dwa mecze w Stambule i w Bradze. Do Turcji polecieli piłkarze IF Elfsborg, którzy w poprzedniej kolejce zwyciężyli z AS Romą i mieli ochotę na sprawienie niespodzianki również w pojedynku z Galatasarayem. Drużyna Okana Buruka miała cztery punkty i mogła chociaż na jeden dzień znaleźć się na pierwszym miejscu w tabeli.
W Stambule padło siedem goli, a Galatasaray zwyciężył 4:3. Po pierwszej połowie prowadził 3:0, co zapowiadało spokojną wygraną. Jednego z goli strzelił gościom Mauro Icardi. Zespół ze Szwecji nie złożył broni i dwukrotnie łapał kontakt z Galatasarayem, ale wyrównać ostatecznie nie potrafił.
SC Braga zagrała na własnym stadionie. Do Portugalii polecieli piłkarze FK Bodo/Glimt, czyli niedobrzy znajomi Jagiellonii Białystok z tegorocznych eliminacji Ligi Mistrzów. We wcześniejszych dwóch kolejkach norweski zespół był niepokonany i zdobył cztery punkty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
I także w środę FK Bodo/Glimt zwyciężył, a wszystkie gole w wygranym 2:1 meczu padły w drugiej połowie. Na pierwsze trafienie Braga odpowiedziała, ale skoro druga bramka była w doliczonym czasie, to na ripostę zabrakło czasu. Bohaterem w dodatkowych minutach był Villads Nielsen.
3. kolejka Ligi Europy:
Galatasaray SK - IF Elfsborg 4:3 (3:0)
1:0 - Mauro Icardi 28'
2:0 - Isak Pettersson (sam.) 39'
3:0 - Baris Alper Yilmaz 44'
3:1 - Niklas Hult 53'
3:2 - Michael Baidoo (sam.) 65'
4:2 - Yunus Akgun 83'
4:3 - Johan Larsson 90'
SC Braga - FK Bodo/Glimt 1:2 (0:0)
0:1 - Hakon Evjen 53'
1:1 - Sikou Niakate 64'
1:2 - Villads Nielsen 90'
Tabela Ligi Europy: