1 czerwca na Wembley odbył się finał Ligi Mistrzów. Real Madryt pokonał wówczas Borussię Dortmund 2:0. Teraz oba zespoły zagrają ze sobą ponownie, choć okoliczności są zdecydowanie mniej atrakcyjne. Dalej jest to Liga Mistrzów, natomiast nie finał, a "zaledwie" mecz fazy ligowej.
"Królewscy" bronią trofeum zdobytego w Londynie parę miesięcy temu, natomiast zanotowali dość powolny start w obecnym sezonie (wymęczone zwycięstwo z VfB Stuttgart i przegrana z Lille). Co innego Borussia, która najpierw wygrała na wyjeździe z Club Brugge 3:0, a następnie rozbiła u siebie Celtic 7:1.
Mimo to trener Nuri Sahin zdaje sobie sprawę, że przed jego zespołem trudne zadanie.
- Sama zwycięska mentalność nie wystarczy, by przetrwać w meczu z Realem, szczególnie na tym stadionie. Zagramy z mistrzami tych rozgrywek i będziemy potrzebować wszystkiego, również jakości, pewności siebie i trochę szczęścia - mówił trener BVB na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Trzeba też będzie zatrzymać Kyliana Mbappe i Viniciusa Juniora, a także pozostałe gwiazdy w ekipie "Królewskich". - Przede wszystkim musimy zagrać dobrze jako zespół. Chcemy powstrzymać cały Real, nie tylko tę dwójkę. Musimy być odważni, chcemy zagrać swoją piłkę. Dobrze zaczęliśmy Ligę Mistrzów i chcemy to kontynuować - powiedział Sahin.
Dla niego jest to powrót do Madrytu po kilku latach. W przeszłości Sahin był zawodnikiem Realu, choć nie zrobił furory w tym zespole (rozegrał zaledwie dziesięć meczów).
- To dla mnie dużo znaczy, bo od zawsze marzyłem, żeby tu zagrać. Mój syn urodził się w tym mieście. Teraz będę miał zaszczyt być na tym stadionie, choć po przeciwnej stronie. Real zawsze pozostanie wyjątkowy - przyznał.
Trener BVB odniósł się też do artykułu gazety "BILD", która twierdzi, że drużyna z Dortmundu nie trenowała przed meczem na Santiago Bernabeu w obawie przed szpiegami (----> WIĘCEJ).
- Czytałem o tym, ale to nie ma związku. W najbliższych tygodniach rozegramy sporo wyjazdowych meczów i chcemy maksymalnie wykorzystać nasze zaplecze treningowe. Chciałem, żeby nasi zawodnicy nieco więcej czasu spędzili w swoich domach. Po dwóch godzinach w samolocie trenuje się trochę inaczej i to jest powód mojej decyzji - wyjaśnił Sahin.
Początek meczu Real Madryt - Borussia Dortmund we wtorek o godz. 21.