Złapał ją za biust. Wstrząsające fakty wychodzą na jaw

Getty Images / Jon Buckle/EMPICS i David Lodge/FilmMagic / Na zdjęciu: Ronnie Gibbons i Mohamed Al Fayed (w kółeczku)
Getty Images / Jon Buckle/EMPICS i David Lodge/FilmMagic / Na zdjęciu: Ronnie Gibbons i Mohamed Al Fayed (w kółeczku)

Ronnie Gibbons, była kapitan kobiecej drużyny Fulham, wyznała, że była dwukrotnie molestowana seksualnie przez byłego właściciela klubu, Mohameda Al Fayeda. Irlandka zdecydowała się przerwać milczenie na temat zmarłego w zeszłym roku miliardera.

Po śmierci Mohameda Al Fayeda w wieku 94 lat około 500 kobiet stwierdziło, że były przez niego molestowane lub zgwałcone. Policja prowadzi dochodzenia w sprawie 61 zgłoszeń. Grupa Justice for Harrods Survivors, reprezentująca 116 kobiet, zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu wyda oświadczenie dotyczące klubu Fulham, którego Al Fayed był właścicielem w latach 1997–2013.

W filmie dokumentalnym BBC pt. "Al-Fayed: Predator at Harrods" przedstawiono mroczną przeszłość Mohamed Al-Fayeda, przedsiębiorcy, miliardera, który był właścicielem m.in. luksusowego domu towarowego Harrods w Londynie czy hotelu Ritz w Paryżu.

Teraz głos zdecydowała się zabrać Ronnie Gibbons. Jak donosi "The Sun", opowiedziała ona o incydentach, które miały miejsce w sezonie 2000/2001, gdy Fulham Ladies stało się pierwszą profesjonalną kobiecą drużyną w Europie. Została zaproszona do biura Al Fayeda w Harrodsie pod pretekstem spotkania z jego dziećmi i rozmowy o klubie.

- Zostałam wezwana do jego biura, a tam był tylko on. Powiedział: "Przepraszam, doszło do naruszenia bezpieczeństwa i moje dzieci nie mogły przyjść" - wspomina Gibbons.

Podczas spotkania Al Fayed próbował ją pocałować, trzymając jej ramiona. - Próbował mnie pocałować w usta. Odwróciłam głowę, więc pocałował mnie w policzek. Poczułam, jak natychmiast oblewa mnie pot - relacjonuje.

Następnie usiadł na krześle i pociągnął ją na swoje kolana, zadając pytania o jej życie prywatne i proponując zakup mieszkania oraz samochodu. Gdy wskazała na obraz Al Fayeda z królową Elżbietą II, miał powiedzieć: "Ta kobieta to s...a".

Podczas drugiego spotkania sytuacja się powtórzyła. Al Fayed próbował ją ponownie pocałować, położył rękę na jej nodze i dotknął jej piersi. Gibbons próbowała opuścić pomieszczenie, ale Al Fayed uniemożliwiał jej to. Po każdym spotkaniu wręczał jej koperty z pieniędzmi, prezenty i inne upominki.

- Czułam ogromną odpowiedzialność, ponieważ dopiero co stałyśmy się zawodową drużyną - mówi Gibbons.

Klub Fulham wydał oświadczenie: "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni zarzutami Ronnie Gibbons i jednoznacznie potępiamy wszelkie formy nadużyć". Rzecznik Harrodsa dodał: "Jesteśmy całkowicie zbulwersowani zarzutami nadużyć wysuwanymi przeciwko Mohamedowi Al Fayedowi".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty