Niecodzienne sceny w meczu Polek. FIFA wprowadza innowację

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: sędzia i sytuacja z meczu Polska - Japonia
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: sędzia i sytuacja z meczu Polska - Japonia

Na mistrzostwach świata U-17 Polki zremisowały 0:0 z Japonią. W samej końcówce tego meczu interweniowała sędzia Deily Gomez i jak można zauważyć, FIFA potraktowała ten turniej jak poligon doświadczalny.

Podopieczne Marcina Kasprowicza w czwartkowy wieczór rozpoczęły zmagania na młodzieżowym mundialu, który jest rozgrywany na Dominikanie. Wbrew pozorom, w spotkaniu z Japonią emocji nie brakowało.

W 37. minucie wynik mogła otworzyć Julia Ostrowska. Po wideoweryfikacji okazało się, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej i drużyna prowadzona przez Kasprowicza musiała się obejść smakiem.

Reprezentacja Polski kobiet U-17 uciekła spod topora w ostatniej akcji meczu. Drużyna przeciwna do samego końca walczyła o zwycięstwo w meczu inaugurującym tegoroczne mistrzostwa świata.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony

W ósmej minucie doliczonego czasu pojawiły się wątpliwości, czy po strzale jednej z rywalek Iga Witkowska zagrała piłkę ręką w polu karnym. Sztab szkoleniowy reprezentacji Japonii poprosił o wideoweryfikację.

W związku z powyższym sędzia główna osobiście udała się do monitora, by osobiście przyjrzeć się sytuacji. Deily Gomez w ostatecznym rozrachunku nie dopatrzyła się przewinienia i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Na mistrzostwach świata kobiet U-17 władze FIFA po raz pierwszy w historii zamiast VAR zastosowały system weryfikacji Football Video Support. Piłkarska federacja wzięła przykład z takich dyscyplin, jak choćby siatkówka czy tenis.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty