Ukraińcy nazywają go zdrajcą. Nie do wiary, co teraz zrobił. "Jesteś kretynem"

Getty Images / Maksim Konstantinov/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Anatolij Tymoszczuk
Getty Images / Maksim Konstantinov/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Anatolij Tymoszczuk

Anatolij Tymoszczuk był swego czasu wielką gwiazdą reprezentacji Ukrainy, ale po rosyjskiej inwazji szybko został uznany za zdrajcę. Były piłkarz Szachtara Donieck zdecydował się wesprzeć żołnierzy wroga swojej ojczyzny.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy w lutym 2022 roku wojska Władimira Putina dokonały inwazji na Ukrainę, u naszych wschodnich sąsiadów nadszedł czas poważnej próby. Nie wszyscy Ukraińcy stanęli jednak w obronie zaatakowanej ojczyzny. Anatolij Tymoszczuk zdecydował się pozostać w Rosji, w której znalazł pracę w sztabie trenerskim Zenitu Sankt Petersburg.

Ponieważ Tymoszczuk nie opowiedział się za swoim krajem, został uznany za zdrajcę. Władze ukraińskiej federacji pozbawiły go licznych tytułów i zaszczytów, które wywalczył w trakcie swojej kariery. Ponadto prezydent Wołodymyr Zełeński wydał dekret, na mocy którego były piłkarz został skazany na infamię, a wszelkie jego aktywa w kraju zostały zamrożone.

Tymoszczuk nie przejął się wprowadzonymi przeciwko niemu środkami. Niezmiennie żyje w Petersburgu. Ostatnio wziął udział w towarzyskim meczu swojego klubu, który Zenit rozegrał z okazji rocznicy bitwy pod Leningradem. W czasach II wojny światowej to miasto długo opierało się niemieckiej III Rzeszy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

To jeszcze nie koniec, bowiem Tymoszczuk postanowił wystawić koszulkę z tego meczu na aukcję charytatywną. Dochód z jej sprzedaży przeznaczono na rzecz rosyjskich żołnierzy, którzy walczą w obwodzie kurskim przeciwko ukraińskim oddziałom.

Nabywca zapłacił za koszulkę Tymoszczuka 700 tys. rubli. W przeliczeniu na polską walutę to około 29 tys. złotych.

Postawa Tymoszczuka została mocno skrytykowana przez Ołeksandra Alijewa. Były pomocnik reprezentacji Ukrainy zamieścił na swoim profilu na Instagramie wymowną relację.

- Jesteś rosyjskim psem i sprzedawczykiem, który sprzedał się za pieniądze, ale pamiętaj, że tu mieszkają twoi rodzice. Jesteś kretynem, nie żyjesz. Zapamiętaj to raz na zawsze - powiedział Alijew.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty