Josue zdradził kulisy odejścia z Legii. "Legionistą zostanę do końca"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Josue
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Josue

- W Legii pracują ludzie, których darzę szacunkiem i tacy, których takim szacunkiem nie darzę - stwierdził Josue w rozmowie z Goal.pl.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozstanie Josue z Legią zaskoczyło wszystkich fanów PKO BP Ekstraklasy. Niemal natychmiast rozpętała się fala dyskusji i zapytań: "Dlaczego?" - To jest tak proste i czyste jak woda - powiedział nowy piłkarz Coritiby w rozmowie z Goal.pl.

- Skoro byłem jednym z najlepszych piłkarzy Legii, jej kapitanem, miałem świetne relacje z kibicami, a moja rodzina czuła się wspaniale w Warszawie, to jaki miałbym mieć powód, żeby to zmieniać? - zapytał retorycznie.

- Klub ma właściciela, prezesa, dyrektora sportowego, szefa skautingu. Pewni ludzie prowadzą Legię po swojemu, podejmują takie decyzje jakie uważają za słuszne. Josue piłkarz to w pewnym sensie “produkt”. I ci ludzie mają prawo chcieć zastąpić ten produkt innym. Może lepszym, może po prostu innym. Życie - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

Josue przeniósł się do brazylijskiego klubu na zasadzie wolnego transferu. Legia więc nie zarobiła na jego przeprowadzce ani grosza.

Nowy zespół Portugalczyka występuje aktualnie na drugim poziomie rozgrywkowym w Brazylii (Campeonato Brasileiro Serie B). Kibice Coritiby zapewne chcieliby jak najszybciej zameldować się w tamtejszej ekstraklasie, jednak do tego długa i bardzo wyboista droga.

"Glorioso" zajmują bowiem dopiero 11. lokatę w ligowym rozdaniu, tracąc do liderującego Gremio Novorizontino aż 13 punktów. Z ostatniego spotkania z Cearą wyszli jednak zwycięsko, pokonując swoich rywali 3:1.

Przed finalizacją przenosin Portugalczyka do Brazylii, często łączono go z saudyjskimi klubami. To właśnie tam upatrywano nowego rozdziału w karierze pomocnika.

- Kiedy pojawiła się oferta z Brazylii, usiedliśmy razem, będąc na wakacjach i porozmawialiśmy. Wspólna decyzja była taka, że wybieramy Brazylię. Dla mojej córki to okazja poznania nowej kultury, po polskiej i tureckiej, a poza tym łatwiejsza adaptacja, bo przecież językiem urzędowym jest tu portugalski. O adaptację w kraju arabskim na pewno byłoby trudniej - uzasadnił swój wybór 34-latek.

Zespół Josue czeka teraz pojedynek z 16. w tabeli Ituano. Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi 21 września o godzinie 23:00.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty