Obecnie w Arabii Saudyjskiej występuje sporo zawodników znanych z europejskich boisk. Największą gwiazdą Saudi Pro League jest oczywiście Cristiano Ronaldo, którego transfer mocno wpłynął na decyzje wielu piłkarzy.
Portugalczyk dołączył do Al-Nassr 1 stycznia 2023 roku, tym samym występuje w Arabii Saudyjskiej już prawie dwa lata. Mimo to jego obecność nie przyciąga zbytnio kibiców na trybuny.
Brytyjski "Daily Star" podkreślił w swoim artykule, że rozwój piłki nożnej nie jest taki, jak oczekiwano ściągając Ronaldo, Neymara, Sadio Mane, Karima Benzemę czy byłego piłkarza, a obecnie trenera Stevena Gerrarda. Potwierdzają to między innymi statystyki.
W pierwszym meczu nowego sezonu stadion Al-Nassr wypełnił się jedynie w 35,8 procentach. Jeszcze gorzej było przy okazji wyjazdowego spotkania z Al Feiha (12,3 proc.). "Katastrofa frekwencji w Saudi Pro League stała się faktem" - podkreślił brytyjski tabloid.
Tym samym w obecnej kampanii Ronaldo w akcji oglądało na żywo 13 146 kibiców mimo możliwych 59 000 miejsc. Tym samym mówimy o zaledwie 22-procentowym wypełnieniu obiektów. Dla Portugalczyka to niecodzienna sytuacja bowiem ten jest przecież przyzwyczajony do gry na stadionach wypełnionych aż po brzegi.
Przeczytaj także:
Wysoka stawka Ligi Narodów. Polska nie ma miejsca na wpadkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!
Dla Ronaldo jest to ostatni skok na wielgaśną kasę przed zakończeniem kariery.