Bardzo długo latem spekulowano na temat przyszłości Victora Osimhena. O Nigeryjczyka mocno zabiegała Chelsea, jednak ostatecznie piłkarz nie porozumiał się z angielskim klubem w sprawie warunków kontraktu.
Żądania 25-latka zgodziło się spełnić natomiast arabskie Al-Ahli, oferując mu 40 milionów euro rocznie, jednak w tym przypadku nie udało się osiągnąć porozumienia między klubami i transfer także finalnie upadł, a na Bliski Wschód zamiast Nigeryjczyka udał się Ivan Toney.
Osimhen w związku z tym został w Neapolu, jednak nie wydaje się, by miał przyszłość w klubie. Głos w tej sprawie, w rozmowie z DAZN, postanowił zabrać dyrektor Napoli, Giovanni Manna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
- Sytuacja jest bardzo jasna. Victor wyraził swoje absolutne pragnienie, aby nie zostać w Napoli i nie grać dla Napoli. My spróbowaliśmy go uszczęśliwić. Pojawiła się jednak oferta i myśleliśmy, że zakończymy w ten sposób negocjacje, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Rynek transferowy jest jednak nadal otwarty w niektórych krajach, więc jest wiele opcji. Nie sądzę jednak, by Victor wybrał się do Arabii Saudyjskiej - skomentował Włoch.
Osimhen jest piłkarzem Napoli od lata 2020 roku, kiedy to przeniósł się na Półwysep Apeniński za 77,5 mln euro z francuskiego Lille. W barwach ekipy z Kampanii rozegrał jak dotąd 133 mecze, zdobywając w nich 76 bramek i 18 asyst. Po raz ostatni dla włoskiej drużyny zagrał jednak 26 maja.
Czytaj także:
- Raków sprzedaje niewypał transferowy
- Mieli kończyć wywiad, ale nagle wypalił