W sobotę (24 sierpnia) drugie zwycięstwo w hiszpańskiej La Lidze zanotowała FC Barcelona. Podopieczni Hansiego Flicka są niepokonani po tym, jak najpierw ograli Valencię CF 2:1, a teraz identycznym wynikiem odprawili Athletic Bilbao.
W obu spotkaniach bohaterem Barcy został Robert Lewandowski. W pierwszej kolejce kapitan reprezentacji Polski zanotował dublet, natomiast w drugiej strzelił zwycięskiego gola.
Przed początkiem meczu okazję do rozmowy wykorzystali piłkarze Blaugrany, w tym "Lewy" i gwiazdor rywali - Nico Williams. Warto przypomnieć, że utalentowany 22-latek podczas trwającego okienka transferowego miał dołączyć do Barcelony, lecz klub nie był w stanie zagwarantować mu zarejestrowania do gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz
"Przed meczem Nico był widziany, jak rozmawiał i śmiał się z przyjaciółmi z szatni Barcelony, z którymi przyjaźni się z uwagi na wspólną grę w reprezentacji. Lamine Yamal, Fermin Lopez, Alex Balde i Gavi konwersowali z nim w bardzo dobrym nastroju. Jeszcze przed wyjściem na boisko skrzydłowy rozmawiał też ze śmiechem z Lewandowskim" - napisało o tej sytuacji "Mundo Deportivo".
Ponadto po zakończeniu spotkania do Williamsa podszedł aktualny szkoleniowiec Barcy. W końcu to on miał oczekiwać od przełożonych ściągnięcia skrzydłowego do klubu.
- Mój uścisk z Nico Williamsem? Pogratulowałem mu tylko mistrzostwa Europy. Nie lubię rozmawiać o rywalach - zdradził Flick w rozmowie z hiszpańskimi mediami.
22-latek z Bilbao obok Yamala z Barcelony był jednym z odkryć Euro 2024. Duet ten mocno przyczynił się do tego, że reprezentacja Hiszpanii w tym turnieju nie miała sobie równych.
Przeczytaj także:
"Lewy" na wagę wygranej! FC Barcelona rozpędza się