Beniaminkowie zagrali w PKO Ekstraklasie. Prochu nie wymyślili

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Adrian Błąd
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Adrian Błąd

Miał być, ale nie był to superpiątek w Katowicach. GKS zremisował bezbramkowo z Motorem Lublin. Goście nawet ucieszyli się z gola, ale o jego anulowaniu zdecydował minimalny spalony.

W drugim piątkowym meczu w PKO Ekstraklasie zmierzyli się beniaminkowie. We wcześniejszych kolejkach obu nowicjuszom udało się zdobyć po cztery punkty. Różnica polegała na tym, że GKS Katowice zdążył rozegrać cztery mecze, a Motor Lublin trzy. Podopieczni Mateusza Stolarskiego mają w zanadrzu zaległe spotkanie z pucharowiczem Jagiellonią Białystok.

Obaj trenerzy zamieszali w jedenastkach. Rafał Górak wprowadził trzech nowych zawodników do podstawowego składu, a byli nimi Lukas Klemenz, Alan Czerwiński i Adrian Błąd. Jeszcze mocniej zaszalał szkoleniowiec Motoru, w którego wyjściowym zestawieniu zmieniło się pięciu zawodników. Możliwość pokazania się dostali między innymi Mbaye N'Diaye oraz Mathieu Scalet.

Poziom widowiska nie oczarowywał już w pierwszej połowie. Fakt, że oba zespoły straszyły strzałami, ale ich jakość pozostawiała dużo do życzenia. Dlatego piłkarze atakujący nie sprawdzali poważnie bramkarzy. A już najczęściej pudłowali.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 35. minucie pokazał się po raz pierwszy jeden z bohaterów ostatniej kolejki, czyli Adam Zrelak. Słowak złożył się do strzału na zakończenie krótkiej akcji. Miał możliwość zdobycia gola po dośrodkowaniu, ale również on nie przymierzył w bramkę Ivana Brkicia.

Najciekawiej zrobiło się w ostatnich minutach w pierwszej połowie. Piłka znalazła się w bramce, ale po długiej wideo weryfikacji gol Motoru został anulowany. Z powodu minimalnego spalonego Mbaye N'Diaye. Gracz gości zakręcił niemiłosiernie Lukasem Klemenzem, a po wypracowaniu sobie miejsca do oddania uderzenia, pokonał Dawida Kudłę z kilkunastu metrów. Podawał z rzutu wolnego Sebastian Rudol, więc Motor mógł zdobyć prowadzenie prostymi środkami.

Pierwsza połowa była mdła i zakończyła się remisem 0:0. Krótko po przerwie ponownie zaatakował Motor. Dawid Kudła miał szczęście, że Piotr Ceglarz nie zorganizował się do wykonania dobitki po strzale Samuela Mraza. GKS odpowiedział swoim pierwszym strzałem celnym w meczu w 51. minucie, w której Bartosz Nowak sprawdził formę Ivana Brkicia.

Widowisko nabrało odrobiny rumieńców, co nie oznacza, że stało się pasjonujące. Dlatego trenerzy szukali sposobu na zdobycie decydującego gola na ławkach rezerwowych. W pewnym momencie Motor znalazł się w dużych opałach, ale gospodarze nie zmienili wyniku całą serią strzałów.

Dublerzy szybko dopasowali się poziomem do podstawowych zawodników i stanęło na podziale punktów.

GKS również w następnym meczu zagra u siebie, a przy Bukowej pojawi się Jagiellonia Białystok. Z kolei Motor podejmie Puszczę Niepołomice.

GKS Katowice - Motor Lublin 0:0

Składy:

GKS: Dawid Kudła - Marten Kuusk, Arkadiusz Jędrych, Lukas Klemenz - Alan Czerwiński (75' Mateusz Marzec), Mateusz Kowalczyk, Oskar Repka, Grzegorz Rogala (63' Marcin Wasielewski) - Adrian Błąd (63' Borja Galan), Bartosz Nowak (75' Jakub Antczak) - Adam Zrelak (84' Mateusz Mak)

Motor: Ivan Brkić - Paweł Stolarski (66' Filip Wójcik), Sebastian Rudol, Arkadiusz Najemski (82' Marek Bartos), Karol Luberecki - Krzysztof Kubica (59' Kaan Caliskaner), Mathieu Scalet, Bartosz Wolski - Piotr Ceglarz, Samuel Mraz (82' Kacper Wełniak), Mbaye N'Diaye (66' Michał Król)

Żółte kartki: Rogala, Galan, Kuusk (GKS) oraz Kubica, Bartos (Motor)

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Tabela PKO Ekstraklasy:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Raków Częstochowa 25 15 7 3 37:16 52
2 Jagiellonia Białystok 25 15 6 4 47:30 51
3 Lech Poznań 25 16 2 7 47:21 50
4 Pogoń Szczecin 25 13 4 8 41:28 43
5 Legia Warszawa 25 11 7 7 48:35 40
6 Górnik Zabrze 25 12 4 9 36:29 40
7 Cracovia 25 10 8 7 44:39 38
8 Motor Lublin 25 10 6 9 35:44 36
9 GKS Katowice 25 9 6 10 33:31 33
10 Piast Gliwice 25 8 9 8 26:26 33
11 Korona Kielce 25 8 9 8 24:31 33
12 Radomiak Radom 25 9 4 12 34:39 31
13 Widzew Łódź 25 8 6 11 28:39 30
14 Puszcza Niepołomice 25 6 7 12 24:35 25
15 Stal Mielec 25 6 5 14 26:38 23
16 KGHM Zagłębie Lubin 25 6 5 14 21:38 23
17 Lechia Gdańsk 25 5 6 14 26:44 21
18 Śląsk Wrocław 25 3 9 13 25:39 18

Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza
Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"

Komentarze (3)
avatar
Tomasz Msłysz
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaniżają poziom i tak słabej ekstraklasy 
Zgłoś nielegalne treści