Oba zespoły bardzo powoli wchodziły w ten mecz. Na boisku zdecydowanie nie było fajerwerków. Gdyby nie gorąca atmosfera na trybunach, to spotkanie można by porównać do sparingu w trakcie letnich przygotowań. Bo raczej wiało nudą.
Ale czasami warto cierpieć na trybunach lub przed telewizorem. Nawet jeśli spotkanie nie porywa, to może wydarzyć się coś, czego lepiej nie przegapić.
I tak też było tym razem. W 31. minucie obejrzeliśmy pięknego gola dla Piasta Gliwice. GKS Katowice stracił piłkę na własnej połowie, po chwili Michael Ameyaw dostał podanie i oddał perfekcyjny strzał z około szesnastu metrów. Trafił idealnie, futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Próbujący interweniować Dawid Kudła nie miał absolutnie nic do powiedzenia.
Takiego gola strzelił Ameyaw:
Było to trafienie wyrównujące, bo wcześniej po jednej z niewielu akcji ofensywnych na prowadzenie wyszli goście. Po fenomenalnym podaniu Mateusza Kowalczyka gola strzelił Adam Zrelak.
Zobacz gola dla GKS-u:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
CZYTAJ TAKŻE:
Gwiazdy przyjadą do Warszawy. Real Madryt ogłosił kadrę na Superpuchar Europy
Atletico potwierdziło głośny transfer. Mistrz świata trafił do Madrytu