[color=#050505]W Paryżu poznaliśmy pierwszego finalistę w rywalizacji piłkarzy. W ćwierćfinale spotkały się reprezentacje Maroka i Hiszpanii. Pierwsza z wymienionych drużyn w igrzyskach olimpijskich radziła sobie bardzo dobrze. Do czołowej czwórki miała trudniejszą drogę niż poniedziałkowy rywal.
[/color]Obie reprezentacje w rozgrywkach grupowych potknęły się tylko raz. W ćwierćfinałach Hiszpanie 3:0 pokonali Japończyków, Maroko USA 4:0.
W potyczce w Marsylii na otwarcie wyniku czekać musieliśmy do 37. minuty. Wówczas arbiter podyktował dla drużyny z Afryki rzut karny, zamieniony na gola przez Soufane Rahimiego.
Hiszpanie długo nie byli w stanie odpowiedzieć rywalom. Udało się w 66. minucie, kiedy Fermin Lopez dopadł do piłki w polu karnym i przymierzył nie do obrony.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontrowersje wokół walki Polki. "Nasza zawodniczka była w szoku"
W kolejnych minutach wiele wskazywało na to, że w meczu zarządzona będzie dogrywka. Cios zadali jednak Europejczycy. W 85. minucie Lopez zagrał do Juanlu Sancheza, a zawodnik Sevilli mierzonym strzałem przy słupku wprawił Hiszpanów w ekstazę.
Marokańczycy nie podłamali się stratą gola i szukali remisu. Kilka razy pod bramką Arnau Tenasa było niebezpiecznie, ale gole nie padły.
W półfinale wróciły wspomnienia z 1992 roku, kiedy Hiszpanie w końcówce finałowej potyczki trafili Polaków. Teraz cios zadali kilka minut wcześniej w półfinale i tym samym zapewnili sobie drugi z rzędu mecz o złoto w igrzyskach olimpijskich!
Maroko U-23 - Hiszpania U-23 1:2 (1:0)
1:0 - Soufiane Rahimi (k.) 37'
1:1 - Fermin Lopez 66'
1:2 - Juanlu Sanchez 85'
Czytaj także:
Paryż 2024. Gospodarze wygrali przedwczesny finał. Spacerek Hiszpanów
Tak Polka zareagowała na rekordy świata Aleksandry Mirosław