Również we wtorek z Toruniem pożegnał się 22-letni Marcin Rackiewicz. Młody, ale już doświadczony pomocnik w rundzie jesiennej wystąpił we wszystkich spotkaniach drużyny prowadzonej przez Dariusza Durdę. Wychowanek Tęczy Mimomłyn rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, wobec czego stał się wolnym graczem.
Tego samego dnia z Elaną postanowił się rozstać jej prezes, Julian Konopka. Dymisja oznacza dla klubu spory kłopot, bo nie wiadomo, czy toruńscy piłkarze wiosną w ogóle przystąpią do II-ligowych rozgrywek. - Nie sądziłem, że prezesura tak będzie chłonąć mój czas, a ja, niestety, nie potrafiłem godzić tej funkcji ze swoim biznesem. Tak naprawdę nic przez ten czas nie udało nam się dobrego dla klubu zrobić, wyniki zespołu słabe, a o sponsorach nawet nie wspomnę. Tu potrzeba nowej, świeżej krwi. Klub powinien mieć za sterami człowieka biznesu, który zna się na rzeczy i może dobrze władać Elaną - stwierdził Konopka na łamach Nowości.
Elana w gr.zachodniej II ligi zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli. Klub już od kilku miesięcy zalega zawodnikom z płaceniem pensji. Ma też zobowiązania wobec ZUS i Urzędu Skarbowego.