Wielki talent odejdzie z Borussii Dortmund? Agent piłkarza zabrał głos

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Hendrik Deckers/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Youssoufa Moukoko
Getty Images / Hendrik Deckers/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Youssoufa Moukoko
zdjęcie autora artykułu

Youssoufa Moukoko był przez wiele lat postrzegany jako jeden z największych talentów niemieckiego futbolu. Teraz jednak napastnik najprawdopodobniej odejdzie z Borussii Dortmund.

Już od wielu lat wyczyny Youssoufa Moukoko krążyły po mediach społecznościowych. Jego gole w młodzieżowych drużynach Borussii Dortmund roznosiły się po niemalże całym świecie i fani wyczekiwali debiutu w seniorskim futbolu.

Od tego momentu minęło już trochę czasu, a 19-latek wciąż nie pokazał pełni swojego potencjału. W poprzednim sezonie dostawał bardzo mało szans na grę w BVB, co denerwuje i jego i jego otoczenie.

Upust emocjom w rozmowie z Fabrizio Romano dał agent piłkarza Patrick Williams. "Youssoufa ma ogromny potencjał, którego niestety nie mógł pokazać w zeszłym sezonie. Myślę, że fakt, że strzelił 5 goli w 613 minut, mówi wszystko o jego jakości. Niewielu zawodników w Bundeslidze ma taki wskaźnik" - powiedział menedżer.

"Youssoufie obiecywano wiele przed podpisaniem kontraktu, ale nie zostało to zrealizowane. Zawsze interesowała go tylko gra i rozwój, a nie nic innego, jak zawsze twierdziły media. Gdyby chodziło o pieniądze, mógłby przyjąć inne lukratywne oferty, według których mógłby zarobić ponad trzykrotnie więcej" - dodał po chwili.

Williams nie ukrywa też, że Moukoko obecnie chce zmienić otoczenie. "Twierdzę, że BVB popełnia błąd, oddając Youssoufę. Przy tak krótkim czasie gry wszyscy będą wiedzieć, że wartość rynkowa Youssoufy będzie niska i Dortmund nie może oczekiwać zbyt wiele. Chcieliśmy, żeby było inaczej, ale taki jest biznes piłkarski. On ma całkowicie czysty umysł, jest niezwykle skoncentrowany i wie, czego chce, aby poprowadzić swoją karierę do przodu. Teraz sondujemy zainteresowanie z Anglii, Hiszpanii i Francji" - zaznaczył.

Prawda jest taka, że wszyscy związani z piłkarzem mają prawo do bycia zirytowanymi. Gdy napastnik przedłużał kontrakt z pewnością obiecywano mu, że będzie mógł liczyć na większą liczbę występów niż miało to miejsce.

Czytaj też: Lewandowski już w drodze do USA. Znane plany Kay Tejan wybrał nowy klub. Jednak nie Raków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko

Źródło artykułu: WP SportoweFakty