Maciej Rosołek był w Legii od sezonu 2015/16. Początkowo w juniorach, ale sukcesywnie piął się w górę. W końcu doczekał się debiutu w pierwszym zespole i od razu strzelił gola. W dodatku w dość prestiżowym meczu z Lechem Poznań (19 października 2019 roku), który dał zwycięstwo.
Później jednak nie poszło to we właściwą stronę. Co prawda Rosołek zdobył z Legią dwa mistrzostwa Polski, ale miał w to niewielki wkład. Dwukrotnie był wypożyczany do Arki Gdynia. W stolicy nigdy nie było mu łatwo, choć przez ostatnie dwa sezony rozegrał aż 86 spotkań.
Minusy? Cóż, Rosołek jest napastnikiem, a za bardzo nie strzelał goli, co na tej pozycji jest dość problematyczne. Jego łączny bilans w Legii to 131 meczów, które dały w sumie 17 goli i 12 asyst. W dodatku nie jest już młodzieżowcem, więc jego szanse na regularne występy w Legii zmalały praktycznie do zera, stąd decyzja o transferze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko
Transferze do Piasta Gliwice, który nie mógł wybrzydzać i przyjął 22-latka z pocałowaniem ręki. Gliwiczanie są w trudnej sytuacji finansowej i dotychczas latem dokonali jednego transferu (pozyskano Igora Drapińskiego z Wisły Płock). Trener Aleksandar Vuković domagał się napastnika, bo w ostatnim meczu z Cracovią w końcówce na boisko wejść musiał Gabriel Kirejczyk, który jeszcze mniej kojarzy się ze zdobywaniem bramek niż Rosołek (w seniorskim futbolu strzelił jak dotąd jednego gola).
W czwartek dopięte zostały ostatnie formalności i Piast zaprezentował Rosołka. 22-latek podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia.
- Jestem szczęśliwy, że podjąłem taką decyzję i trafiłem do Piasta. Jestem też podekscytowany, bo to dla mnie duża szansa na to, aby dalej się rozwijać i "łapać" regularną grę. [...] Moim głównym celem regularna gra i zdobywanie bramek. Wiem, że będę z tego rozliczany, ale sam siebie również będę z tego rozliczał - powiedział Rosołek.
CZYTAJ TAKŻE:
16-latek przerwał finał Ligi Mistrzów. Usłyszał wyrok
Burza po meczu na igrzyskach. Złożyli skargę do FIFA