Choć kilka dni temu zakończyły się Euro 2024 i Copa America 2024, to najlepsze kluby Europy już rozpoczęły przygotowania do kolejnych rozgrywek. Oczywiście wolne dostali jeszcze reprezentanci swoich krajów, którzy do treningów wrócą za kilka dni.
Tak też jest w przypadku Interu Mediolan i grającym w tym zespole Piotrze Zielińskim. Mistrzowie Włoch w środę rozegrali sparingowe spotkanie przeciwko FC Lugano, a Polaka zabrakło w składzie. Na boisku był jednak inny z naszych rodaków, który błysnął formą.
Mowa o Kacprze Przybyłce, który po odejściu z MLS przeniósł się do Szwajcarii. Tam w zeszłym sezonie nie pograł zbyt wiele, ale w trakcie przygotowań pokazał, że warto na niego stawiać. To właśnie on był bohaterem Lugano w starciu z Interem.
Mecz zakończył się triumfem mediolańskiego klubu 3:2. W 5. minucie gola dla Interu strzelił Joaquin Correa, ale potem do gry wkroczył właśnie Przybyłko. Polak dwukrotnie pokonał bramkarza rywali. Zrobił to w 19. i 25. minucie. Jego trafienia można zobaczyć w poniższym skrócie.
Przybyłko najpierw wykorzystał rzut karny, który został podyktowany właśnie po faulu na nim. Z kolei kilka chwil później znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie go pokonał.
Inter w drugiej części gry przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wszystko za sprawą Mehdiego Taremiego, który także strzelił dwa gole.
Czytaj także:
Reprezentant Polski wprost o roli Lewandowskiego w kadrze
Wojtek dosadnie. "Prezydent jest mój. I koniec"
ZOBACZ WIDEO: Nico Williams kluczowym piłkarzem finału. "Napędzał wszystkie ataki reprezentacji Hiszpanii"