Sensacyjne wieści. Gigant chce Zalewskiego

Getty Images / Fabio Rossi / Nicola Zalewski
Getty Images / Fabio Rossi / Nicola Zalewski

W dalszym ciągu niepewna pozostaje przyszłość Nicoli Zalewskiego. Piłkarzem zainteresowane jest kilka klubów. W tym gronie nie brakuje drużyny ze ścisłego światowego topu.

O potencjalnej zmianie barw klubowych przez Nicolę Zalewskiego mówiło się już kilka miesięcy temu. Po tym, jak z AS Romą pożegnał się Jose Mourinho, a jego miejsce zajął Daniele De Rossi, pozycja w drużynie reprezentanta Polski znacznie się pogorszyła.

Zalewski tylko sporadycznie pojawiał się na boisku. Taka sytuacja, w perspektywie rozwoju młodego zawodnika, nie napawała optymizmem. Z tego powodu rozpoczęła się dyskusja nad transferem do innego klubu.

Sam zainteresowany po przyjeździe z Euro 2024 nie wykluczył, że jego przygoda z AS Romą dobiegnie końca. 22-letni piłkarz dał jasno do zrozumienia, że transfer w letnim okienku jak najbardziej wchodzi w grę.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Gorzkie słowa o Cristiano Ronaldo. "Osłabił reprezentację Portugalii"

- Moja przyszłość? Będziemy o tym rozmawiali. Wszystko musi zostać wyjaśnione. Chcemy usłyszeć, co mówią i myślą działacze na ten temat. Musimy ustalić czy kontynuować karierę tutaj, czy trzeba będzie pójść własnymi drogami - mówił.

Okazuje się, że piłkarz na brak ofert nie może narzekać. Już wcześniej mówiło się, że zainteresowane jego usługami jest Torino FC. To jednak nie wszystko. Zalewskiego w swojej drużynie chciałyby też mieć władze Juventusu.

""Bianconeri" są zainteresowani Zalewskim i nie tylko. W najbliższych godzinach może dojść do wielu niespodzianek na linii Juventus - Roma" - czytamy na portalu SiamoLaRoma. Oprócz Polaka, "Stara Dama" myśli także o transferze Bryana Cristante.

Dodajmy, że Zalewski posiada ważny kontrakt z Romą do czerwca 2025 roku. To więc ostatni moment dla działaczy włoskiego klubu na to, żeby zarobić na transferze polskiego skrzydłowego.

Zobacz także:
Podgrzał atmosferę przed meczem Turcji. Niemcy już o tym piszą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty