Jakub Krzyżanowski to jeden z największych talentów Wisły Kraków. 18-letni lewy obrońca wzbudza spore zainteresowanie, zarówno w kraju, jak i za granicą. Od dłuższego czasu spekuluje się o zainteresowaniu Bologni, ale ostatnio pojawiła się też informacja o tym, że w swoich szeregach widziałaby go Lechia Gdańsk.
Jak więc wygląda obecne ta sytuacja? Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że Wisła nie zamierza sprzedawać tego piłkarza do Lechii Gdańsk.
Najbardziej prawdopodobny jest więc kierunek włoski (w domyśle Bologna). A na jakich warunkach? Z informacji, które do nas docierają wynika, że możliwe są dwa warianty. Pierwszy to 800 tysięcy euro, bonusy i mniejszy procent od kolejnego transferu.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Co z Lewandowskim w reprezentacji? "To byłoby ukoronowaniem"
Drugi to niższa kwota (prawdopodobnie 500 tysięcy euro), plus bonusy, ale w tym przypadku dużo większy procent od kolejnego transferu.
Piłkarz nie uczestniczy w zgrupowaniu Wisły w oczekiwaniu na decyzję co do transferu. Decyzja powinna więc zapaść dość szybko.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty