Łukasz Bejger miniony sezon PKO Ekstraklasy może zaliczyć do udanych. Polski obrońca ominął tylko dwie kolejki i był filarem defensywy Śląska Wrocław, z którym wywalczył wicemistrzostwo kraju. Nic dziwnego, że interesują się nim kluby z zagranicy.
Według informacji portalu "Meczyki", młody stoper otrzymał ofertę z Dynama Kijów i władze tego klubu "są bardzo zdeterminowane, żeby spełnić wymagania Śląska". Piłkarz się jeszcze zastanawia, ale jak przekazuje powyższe źródło, wiele wskazuje, że z propozycji nie skorzysta.
Transfer do czołowej ukraińskiej drużyny byłby dla Łukasza Bejgera korzystny finansowo, ale z drugiej strony mówimy o kraju, w którym wciąż trwa wojna. I to właśnie ze względów bezpieczeństwa zawodnik może nie zdecydować się na przeprowadzkę.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wiele pytań po meczu Niemców. Eksperci czują niesmak
"Coś mi tutaj nie pasuje. Młodzi Ukraińcy uciekają do Polski, a nasz piłkarz chce robić karierę na Ukrainie. Trudno w to uwierzyć, trudno się nawet zastanawiać..." - odniósł się do tego na platformie X Zbigniew Boniek.
Oferta to jedno, natomiast deklaracja, że się wyjedzie - to drugie. A taka nie padła. Wiceprezydent UEFA nie krył jednak swojego zaskoczenia, ponieważ piłkarze obierają przeważnie odwrotny kierunek. A mianowicie - to ci z Ukrainy przyjeżdżają do Polski.
---> Niemcy mówią, że to nie wstyd. Obrazki z Dortmundu trudno przemilczeć
---> Trudno w to uwierzyć. Reprezentacja Niemiec długo czekała na taki sukces