Problemy Piątka. Dawidowicz momentalnie pomógł

YouTube / Łączy nas Piłka / Krzysztof Piątek podczas konferencji prasowej
YouTube / Łączy nas Piłka / Krzysztof Piątek podczas konferencji prasowej

Paweł Dawidowicz i Krzysztof Piątek wzięli udział w niedzielnej (23.06) konferencji prasowej reprezentacji Polski. 28-letni napastnik przez chwilę nie mógł uporać się ze swoim mikrofonem, a w jego uruchomieniu pomogły mu podpowiedzi kolegi.

W piątek reprezentacja Polski została pierwszą drużyną, która straciła szansę na awans do 1/8 finału Euro 2024. Biało-Czerwoni przegrali 1:3 z Austrią, a w kolejnym meczu grupy D Francja bezbramkowo zremisowała z Holandią. Wyniki te sprawiły, że podopieczni Michała Probierz zakończą zmagania grupowe na ostatnim miejscu.

W niedzielę odbyła się konferencja prasowa reprezentacji. Wzięli w niej udział dwaj piłkarze, którzy wystąpili w meczu z Austrią: Krzysztof Piątek, autor jedynej w tym spotkaniu bramki dla Polski i stoper Paweł Dawidowicz, którego gra spotkała się z dużą krytyką ekspertów i kibiców.

Pierwsze pytania dziennikarze skierowali do Dawidowicza. Później obaj kadrowicze zostali poproszeni o krótkie podsumowanie tego, że Polska została pierwszą drużyną, która odpadła z mistrzostw Europy. Obrońca Hellasu Werona wskazał Piątka, by ten jako pierwszy odniósł się do kwestii postawionej przez dziennikarza.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Kto w bramce na mecz z Francją? "Nie wyobrażam sobie"

Chwilę potem wybuchło małe zamieszanie. Okazało się bowiem, że mikrofon 29-letniego napastnika jest wyłączony, nie było więc słychać jego słów. Piątek zaczął majstrować przy urządzeniu, a Dawidowicz wskazał mu, jak uruchomić mikrofon - Tam włącz - wskazał palcem. Po chwili piłkarz tureckiego Basaksehiru mógł odpowiedzieć na pytanie. Opisywana sytuacja wydarzyła się w czwartej minucie udostępnionego poniżej nagrania.

- Na pewno jesteśmy smutni i nie chcieliśmy tak zagrać tego meczu. Chcieliśmy go wygrać i udowodnić, że możemy znaczyć coś w tej grupie. Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu, bo go przegraliśmy i przede wszystkim nie daliśmy radości kibicom. Naprawdę szkoda - mówił Piątek.

- Jednym słowem mogę powiedzieć, że szkoda. Najbardziej szkoda mi chyba tych prawdziwych kibiców, którzy przed meczem z Austrią przyjechali pod nasz hotel, śpiewali i dopingowali. Tego najbardziej szkoda, że to wszystko zgasło - dodał Dawidowicz.

Reprezentacja Polski w swoim ostatnim meczu na Euro 2024 zagra z Francją. Spotkanie odbędzie się we wtorek 25 czerwca o godzinie 18:00 na Signal Iduna Park w Dortmundzie.

Typowanie
Francja
:
Typuj wynik
Polska
Jak typują inni
0%
WYGRA
0%
REMIS
0%
WYGRA
Typuj następnym razem!
Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Trwa ładowanie...

Czytaj też:
Piłkarze byli załamani. Probierz miał do nich krótki przekaz
Płomienna przemowa Grosickiego. Tak wyglądały ostatnie chwile przed meczem z Austrią

Komentarze (4)
avatar
wiolau79
23.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie są korowy moje komentarze? 
avatar
PrawdaBoli1
23.06.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
PZPN to nietykalni dla mediów społecznościowych i szukają dla nich Kozła ofiarnego i PZPN włączy jak zwykle karuzele trenerską aby w swoich szeregach wszystkich utrzymać przy stolikach. 
avatar
jarispl1
23.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Uważam że dziennikarze szukają tylko sensacji gdyż nie maja pojęcia o grze w piłkę , gdyż raczej w nią nie grali. Często to są z wykształcenia humaniści , którzy za młodu byli fizycznymi fajtła Czytaj całość