Reprezentacja Polski do lat 21 walczy o prawo gry w finałach Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Marcowa przegrana z Bułgarią skomplikowała sytuację w grupie przed jesiennymi potyczkami. Sobotni mecz w Radomiu z Macedonią Północną był próbą przed wrześniowymi spotkaniami z Bułgarią i Kosowem.
Od początku gry Biało-Czerwoni przeważali, ale mieli problemy z kreowaniem okazji. Jedynie w 14. minucie Jakub Kałuziński kapitalnie uderzył z rzutu wolnego, bramkarz końcami palców wybił piłkę, która do siatki frunęła tuż przy słupku.
W kolejnych minutach próby Polaków nie zagrażały rywalom, a ci szans szukali w kontrach. Kiedy wydawało się, że w premierowej odsłonie goli zabraknie, niespodziewanie cios zadali goście. W 44. minucie po kontrze niepewnie na przedpolu zachowali się Polacy. Piłka odbiła się od Miłosza Matysika, dopadł do niej Mario Iliewski i z bliska trafił do bramki.
W przerwie w naszej reprezentacji doszło do siedmiu zmian. Wprowadzony na boisko bramkarz Oliwier Zych w pierwszym kontakcie z piłką nie popisał się. Bramkarz wznowił grę, podał do Maksymiliana Pingota, który zbyt słabo odegrał piłkę. Zych zawahał się, a po chwili uprzedził go Luka Stankovski z bliska trafiając do siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Reprezentujący w niedawno zakończonym sezonie Puszczę bramkarz kilka minut później opuścił boisko. Przy straconym golu rywal zahaczył go butem i Zych miał problemy z kostką.
Polacy starali się odrobić straty. Jednak podbudowani dwoma golami rywale dobrze się bronili i podopieczni Adama Majewskiego niewiele potrafili zdziałać. Poprawy nie przyniosły przeprowadzane zmiany. To Macedończycy mogli zdobyć trzecią bramkę, kiedy w 70. minucie strzał oddał Ademi. Sławomir Abramowicz z problemami obronił.
W ostatnim kwadransie Polacy przyspieszyli i od razu zaczęli stwarzać większe zagrożenie pod bramką rywala. W 80. minucie mocny strzał oddał Tomasz Neugebauer. Piłka poszybowała tuż ponad poprzeczką.
Polakom na sześć minut przed końcem złapali kontakt bramkowy. Prostopadle zagrywał Jakub Lewicki, a Karol Borys w sytuacji sam na sam minął bramkarz i spokojnie trafił do siatki.
Biało-Czerwoni ruszyli po remis i na 2:2 powinni trafić w 89. minucie. Po prostopadłym zagraniu Negebauera Antoni Kozubal w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w słupek. Klarowniejszej okazji Polacy w meczu już nie mieli.
Polska U-21 - Macedonia Północna U-21 1:2 (0:1)
0:1 - Mario Iliewski 44'
0:2 - Luka Stankovski 46'
1:2 - Karol Borys 84'
Składy:
Polska: Jakub Mądrzyk (46' Oliwier Zych, 57' Sławomir Abramowicz) - Dominik Marczuk (46' Łukasz Gerstenstein), Miłosz Matysik (46' Jakub Szymański), Patryk Peda (62' Bartłomiej Smolarczyk), Cezary Polak (46' Maksymilian Pingot), Tomasz Wójtowicz (46' Jakub Lewicki) - Tomasz Pieńko (62' Karol Borys), Kacper Duda (62' Tomasz Neugebauer), Jakub Kałuziński (46' Antoni Kozubal), Filip Marchwiński (46' Antoni Klimek) - Filip Szymczak (62' Kacper Sezonienko).
Macedonia Płn.: Marko Alcewski - Metodi Maksimow (89' Vane Krstevski), Stefan Despotowski, Andrej Stojcewski, Imran Fetai, Ǵorge Dzekow - Ivan Nikolow (62' Hamza Ramani), Resat Ramadani (90+5' Adrijan Zendelovski), Dimitar Todorowski (62' Aleks Zlatkow) - Luka Stankowski (62' Ardijan Cilafi), Mario Iliewski (63' Fiton Ademi).
Żółte kartki: Wójtowicz (Polska) oraz Todorowski, Iliewski, Stojchewski, Dzekow, Fetai, Despotowski, Ramani (Macedonia Płn.).
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk).
Widzów: 5 239.
Czytaj także:
Kompromitacja Polski U-21. Tragiczny mecz w Chorzowie
El. MME: cios w 89. minucie. Fenomenalna końcówka Polaków