Powołania do reprezentacji Polski na zgrupowanie przed Euro 2024 wywołały wiele kontrowersji. Nie chodzi jednak o nazwiska zawodników, którzy znaleźli się na liście, a o sposób ich ogłoszenia. Selekcjoner Michał Probierz zrobił to podczas konferencji prasowej promującej turniej golfa, a personalia powołanych graczy odczytał z kartki.
Zastrzeżenia do decyzji selekcjonera ma Jan Tomaszewski. - Ja się nie zgadzam z dwoma nazwiskami, jeśli chodzi o zawodników z polskich klubów - powiedział. Mowa o Bartoszu Salamonie z Lecha Poznań i Tarasie Romanczuku z Jagiellonii Białystok.
- Chyba, że jest to nagroda za to, że Lech zagrał kompromitująco słabo w naszych mistrzostwach i on kierując defensywą sprawiał, że Lech przegrywał mecze. Będzie grał Dawidowicz, Bednarek, Kiwior. I teraz jest kilku zawodników rezerwowych na przypadek, gdyby odpukać, któryś złapał kontuzję. I tutaj są zawodnicy jak Bereszyński, Bochniewicz i Walukiewicz. Ja sobie nie wyobrażam, żeby pierwszym do zmiany był Salamon - powiedział były bramkarz reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Podobne zastrzeżenia Tomaszewski ma także do powołania Romanczuka, który jest jednym z wyróżniających się graczy mistrzów Polski.
- To samo tyczy się Romanczuka, który w Jagiellonii Białystok gra defensywnego pomocnika. Gra, żeby z tyłu grać na zero. I do czego doprowadził? Jagiellonia ma najwięcej bramek strzelonych, za co odpowiada Marczuk i najwięcej straconych, za co odpowiada także Romanczuk - dodał Tomaszewski.
Reprezentacja Polski zgrupowanie przed Euro 2024 rozpocznie 2 czerwca. Po nim selekcjoner wybierze ostateczną kadrę na mistrzostwa Europy.
Biało-Czerwoni na Euro 2024 znaleźli się w grupie D. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają 16 czerwca o godzinie 15 z Holandią. Następnie pięć dni później podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Austrią, a zmagania w fazie grupowej zakończą starciem z Francją 25 czerwca. Wcześniej nasi reprezentanci zmierzą się towarzysko z Ukrainą (7 czerwca) i Turcją (10 czerwca).
Czytaj także:
Wygrali Ligę Konferencji Europy i zarobili krocie! Olympiakos Pireus z pokaźną premią
Mistrzowie i spółka. Oto najlepsza jedenastka sezonu w PKO Ekstraklasie