W piątek 3 maja doszło do starcia na poziomie Ligue 2, w którym zmierzyły się ekipy Troyes i Valenciennes. Spotkanie nie zostało jednak dokończone. W 88. minucie mecz został przerwany. Dlaczego?
Wszystko przez karygodne zachowanie zgromadzonych na stadionie fanów. Ci na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry rzucili na murawę race. To spowodowało, że widoczność na boisku była bardzo niska.
Sytuację uratować próbowali zawodnicy Troyes AC, którzy odrzucali racę z powrotem na trybuny. Na nic się to jednak zdało. Sędzia podjął decyzję o przerwaniu spotkania przy stanie 1:1.
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze
Trudno się jednak spodziewać, by władze ligi wyznaczyły nowy termin na dokończenie meczu czy też rozegranie go od nowa. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się przyznanie walkowera drużynie Valenciennes.
Jeśli tak się stanie, przypieczętuje to spadek Troyes AC do niższej klasy rozgrywkowej. Z degradacją od kilku kolejek pogodzony jest także zespół Valenciennes, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Zobacz także:
Rasistowski skandal w polskiej lidze. Posłuchaj, jak nazywali czarnoskórych piłkarzy
Wielki gest szefa Wisły Kraków po finale Pucharu Polski
