Rywalizacja na Parc des Princes była dość wyrównana. Wymianę ciosów rozpoczął Raphinha, który w drugiej połowie dorzucił też drugiego gola. W międzyczasie na listę strzelców po stronie Paris Saint-Germain wpisali się Ousmane Dembele oraz Vitinha. W końcówce spotkania Xavi wykazał się instynktem trenerskim.
W 75. minucie gry na murawie zameldował się Andreas Christensen. Kilkadziesiąt sekund później duński obrońca podłączył się do akcji ofensywnej, pokonał Gianluigiego Donnarummę i w ten sposób zagwarantował FC Barcelonie zwycięstwo 3:2.
W środę Christensen obchodził swoje 28. urodziny. Stoper FC Barcelony sprawił sobie prezent i na pewno na długo zapamięta ten moment.
"Andreas Christensen został pierwszym zawodnikiem Barcelony w historii Ligi Mistrzów, który strzelił gola w swoje urodziny" - zauważył serwis statystyczny "Opta".
Co ciekawe, jednocześnie Christensen zdobył pierwszą bramkę w swojej karierze, jeśli chodzi o rozgrywki Ligi Mistrzów. 28-latek robi wszystko, by wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Katalończyków.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Czytaj więcej:
Hit Ligi Mistrzów nie zawiódł. Huśtawka emocji Roberta Lewandowskiego
Atletico podpięło Borussię pod tlen. Dwie skrajne połowy w Madrycie