Po kompromitującej przegranej z Heidenheim w ostatniej kolejce Bundesligi Bayern Monachium musi szybko powrócić do ustawień fabrycznych. Na mistrzostwo Niemiec szans nie ma już żadnych, a więc jedyną okazją do zdobycia jakiegoś trofeum pozostaje Liga Mistrzów.
Jak można się domyślić - łatwo nie będzie. Bo skoro przegrywasz z beniaminkiem, to za bardzo nie masz czego szukać w rywalizacji z Arsenalem, a więc jednym z najlepiej grających obecnie w piłkę zespołów w Europie.
- To najlepszy zespół w Premier League. Pokazują to wszystkie statystyki. Są w absolutnie najwyższej formie - mówił trener Thomas Tuchel na konferencji prasowej.
- Sezon nigdy nie jest stracony. Byliśmy zasłużenie krytykowani po naszych występach w lidze i pucharze, musimy to zaakceptować. W Lidze Mistrzów osiągnęliśmy cel minimum, wiele wielkich drużyn nie dotarło do ćwierćfinałów - komentował Tuchel.
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie
Oczywiście nikt o zdrowych zmysłach nie wskaże Bayernu jako faworyta dwumeczu z Arsenalem. "Kanonierzy" są w zupełnie innym miejscu, grają porywająco, zachwycają. A Bayern? Po prostu męczy swoją grą kibiców.
- Arsenal jest bardzo dobrze zorganizowany, są też najlepszą w Europie drużyną ze stałych fragmentów gry. My jesteśmy trochę w tyle. Dominują w najlepszej lidze świata. Zdajemy sobie sprawę z ich siły, ale jednocześnie wiemy, jak ich skrzywdzić. Mamy większe doświadczenie w Lidze Mistrzów, to co innego niż Premier League. Będziemy chcieli to wykorzystać - stwierdził Tuchel.
- W lidze nie jesteśmy wystarczająco konsekwentni, brakowało nam energii. Wszystko przeanalizowaliśmy, przygotowaliśmy się taktycznie na mecz w Londynie. Nie jest nam łatwo, ale to nie znaczy, że nie damy z siebie wszystkiego. Musimy być przygotowani na cierpienie na boisku. Chodzi o pokazanie swojej najlepszej wersji, wtedy nie będziemy musieli się ukrywać - przyznał trener Bayernu.
Tuchel prawdopodobnie zostanie na stanowisku do końca sezonu. - Dam z siebie wszystko do ostatniego meczu. Doprowadzimy to do końca - podsumował.
Początek meczu Arsenal - Bayern Monachium we wtorek o godz. 21.