Jak podkreśla dziennik "Mundo Deportivo", prezydent Joan Laporta, a także wiceprezydent ds. sportowych Rafa Yuste dali jasno do zrozumienia, że nie ustają w wysiłkach, aby nakłonić Xaviego do zmiany decyzji o opuszczeniu FC Barcelony po zakończeniu obecnego sezonu.
Laporta zapewnił, że na decyzję trenera poczekają do końca sezonu, co świadczy o tym, że jego zdaniem może ona być różna i że nie jest ona stuprocentowo ostateczna.
Oprócz tego Yuste wyjaśnił, że będzie próbował go przekonać, aby kontynuował pracę w Barceloną, z myślą nawet "o długoterminowym projekcie przez niego kierowanym", dodając, że nie mówimy o jednym czy dwóch sezonach.
ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia
[b]
[/b]
Wszyscy w Katalonii pracują nad przekonaniem Xaviego, aby wycofał się z decyzji o odejściu pod koniec sezonu. Jak dodają dziennikarze, aby Xavi mógł kontynuować pracę w Barcelonie, musiałby mieć gwarancję, że ma środki na podpisanie kontraktów z zawodnikami, którzy są dla niego niezbędni.
Do Blaugrany mogliby trafić Bernardo Silva, Joshua Kimmich lub Martin Zubimendi. "Xavi może wiele wyciągnąć z obecnego składu, zwłaszcza z młodych ludzi, którym dał szansę, jak miało to miejsce w przypadku Lamine’a Yamal, Fermina Lopeza, Pau Cubarsiego czy Hectora Forta" - czytamy w dzienniku.
Dziennikarze poruszyli także temat Roberta Lewandowskiego. Ich zdaniem Laporta uważa również, że Xavi bardzo dobrze wie, jak radzić sobie z bardziej doświadczonymi zawodnikami, począwszy od postaci medialnej, takiej jak Robert Lewandowski, od którego zawsze dużo wymaga.
Zobacz także:
Źle się dzieje w Zabrzu. "Tak się nie da pracować"
Rodrygo odejdzie z Realu Madryt? Twarde stanowisko Brazylijczyka