Reprezentacja Polski w dramatycznych okolicznościach awansowała na tegoroczne mistrzostwa Europy. W rozgrywanym w Cardiff finale baraży po 120 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 0:0. Losy rywalizacji rozstrzygnęły więc rzuty karne, które lepiej wykonywali Biało-Czerwoni.
Jedynym piłkarzem, który nie wykorzystał swojej próby, był Daniel James. Strzał Walijczyka obronił Wojciech Szczęsny. Ustawione tuż przy placu gry kamery portalu Łączy nas piłka nagrały moment, w którym pozostali kadrowicze ruszają w kierunku bramkarza Juventusu.
Na udostępnionym w mediach społecznościowych nagraniu wyraźnie widać, jak Polacy z niecierpliwością wpatrują się na arbitra tego spotkania Daniele Orsato. Włoch przez kilka sekund czekał, aż system VAR zweryfikuje, czy Szczęsny nie przekroczył linii bramkowej.
Po chwili potwierdził, że jego interwencja została wykonana zgodnie z panującymi przepisami i oficjalnie zakończył spotkanie. Kadrowicze rzucili się w kierunku "Szczeny" i kilkanaście sekund szaleńczo świętowali w bramce.
Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz na Euro 2024 rozegra 16 czerwca w Hamburgu, a rywalem Biało-Czerwonych będzie Holandia. Później kadra Michała Probierza zmierzy się z Austrią i Francją.
ZOBACZ WIDEO: Jan Bednarek nie zachwycił. Meczem z Walią oddalił się od pierwszego składu reprezentacji?
Czytaj też:
Dudek zapytany o Szczęsnego. "Trzeba odczekać"
Barcelona chce piłkarza Napoli. Sam zainteresowany reaguje