Od wielu lat Lukas Podolski mówił otwarcie, że na zakończenie kariery uda się do Górnika Zabrze. To za sprawą faktu, że właśnie w tym śląskim mieście urodził się w 1985 roku, lecz razem z rodzicami wcześnie emigrował do Niemiec i to barwy tego kraju reprezentował.
Słowa dotrzymał i 6 lipca 2021 roku oficjalnie został piłkarzem 14-krotnego mistrza Polski. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Sam zainteresowany nie jest w stanie jeszcze określić swojej przyszłości, a to przez fakt sprzedaży klubu i jeszcze braku informacji o nowym właścicielu.
- Do Górnika trzeba mieć serce. Decyzja o wyborze właściciela nie będzie nasza. A ja po jej podjęciu zobaczę, jaka będzie moja przyszłość. Na razie gram - bo kocham grać, a chce też pomóc organizacyjnie. Ale nie chciałbym, aby to się odbywało w ten sposób, że ktoś mi będzie mówić, co mam robić. Chciałbym to poukładać w sposób, w jaki ja widzę przyszłość klubu. Ale to jeszcze nie ten czas, bo na razie jestem tylko piłkarzem - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
38-latek w humorystyczny sposób podszedł do tematu ewentualnego transferu do Arabii Saudyjskiej. - Jak ktoś wyślę ofertę... (śmiech). Gdyby tak wyłożyli fajną kasę - jakieś 20 milionów euro za mnie dla Górnika - to byłoby fajnie, co nie? A poważnie mówiąc: czujemy się - ja i rodzina - dobrze w Polsce. Miał być rok, są już prawie trzy - dodał Lukas Podolski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo szaleje. Tylko zobacz, co zrobił na treningu
Górnik Zabrze w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy notuje dobre wyniki. Obecnie zespół ma na swoim koncie 35 punktów i jest na siódmym miejscu w tabeli. Do lidera Śląska Wrocław traci jednak 10 "oczek", lecz do podium mistrzostw Polski już tylko pięć.
Lukas Podolski od trzech sezonów broni barw Górnika Zabrze. Do tej pory wystąpił w 73 spotkaniach PKO Ekstraklasy, w których strzelił 18 bramek i zanotował 17 asyst. W Fortuna Pucharze Polski wybiegał na boisko siedmiokrotnie i zdobył dwa gole i jedną asystę.
Zobacz także:
Wieczór z Ligą Mistrzów. Bayern Monachium jest w opałach
Wskazał różnicę między Nawałką, a jego następcami. "Czasu nigdy nie brakowało"