Reprezentacja Polski zawaliła ostatnie eliminacje do mistrzostw Europy i o awans do turnieju w Niemczech Biało-Czerwoni muszą walczyć w barażach. Kadry nie pociągnął także jej lider Robert Lewandowski, który zdobył tylko 3 gole - w przegranym meczu z Mołdawią i 2 z Wyspami Owczymi.
"Lewy" ma również słabsze statystyki strzeleckie w klubie. W związku z tym w środowisku kibiców zaczęły pojawiać się głosy, by pomijać zawodnika FC Barcelona w powołaniach.
Zdziwiony takimi słowami był selekcjoner. - Byłem w szoku jak podniosło się larum, żeby odstawić Lewandowskiego z kadry. Przed moją pracą bardzo głośno było o tym. Ja uważam, że to jeden z najlepszych zawodników - przyznał Michał Probierz w "Kanale Zero".
ZOBACZ WIDEO: Barcelona ma kolejny wielki talent. Po tym golu komentator aż krzyczał
Lewandowskiego z powodu urazu zabrakło w pierwszych meczach nowego selekcjonera w październiku zeszłego roku. Polacy pokonali Wyspy Owcze 2:0, ale w Warszawie jedynie zremisowali z Mołdawią 1:1. - Jak nie grał w meczu to się okazało, że przydałby się - skwitował Probierz.
- Bez dwóch zdań. Niewygranie z Mołdawią jest na pewno naszą bardzo dużą porażką (...) Całość eliminacji pokazuje, że jest potrzebna pewna zmiana i uważam, że idziemy w dobrym kierunku - dodał Probierz.
W barażach reprezentacja Polski zmierzy się z Estonią na PGE Narodowym (21 marca). W przypadku wygranej o grę na Euro 2024 Biało-Czerwoni powalczą ze zwycięzcą drugiego półfinału: Walia - Finlandia. Mecz odbędzie się na boisku rywala 26 marca.
Czytaj też:
-> Probierz ma skreślić jedną z największych gwiazd reprezentacji
-> "Kuba kłamie". Ujawnia treść SMS ws. filmu Kuby