Legia Warszawa w czwartek odpadła z Ligi Konferencji Europy. Zawodnicy stołecznej ekipy przegrali u siebie z Molde FK aż 0:3, czym w bardzo słabym stylu przypieczętowali pożegnanie z europejskimi rozgrywkami w tym sezonie.
Jedną z głównych postaci dwumeczu z norweskim zespołem był Kacper Tobiasz, ale niestety nie mówimy tego w pozytywnym kontekście. 21-latek nie popisał się przy kilku straconych golach i generalnie nie wyglądał na pewnego przy swoich interwencjach.
W mediach piłkarskich rozgorzała debata, czy młodzieżowy reprezentant kraju nie powinien usiąść na ławce. Głos w tej sprawie, w programie "Dwa Fotele" na kanale Meczyki zabrał były bramkarz reprezentacji Polski i Legii Warszawa, Wojciech Kowalewski.
ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany
- Kacper Tobiasz potrzebuje zmiany bodźców. Uważam, że niepotrzebnie wystąpił w meczu z Puszczą Niepołomice. Gdybym był członkiem sztabu Legii, to mówiłbym głośno: Tobiasz musi odpocząć. Nie chodzi o to, żeby go karać, bo czasami dziennikarze myślą prostolinijnie. To jest element, która ma zadbać o jego rozwój - zaznaczył.
- Wiemy niewiele pod kątem tego, ile lat będzie trwała jego kariera. Trzeba szybko przeanalizować, co na obecnym etapie jego rozwoju mu przeszkadza, a co pomaga. I on w tym musi uczestniczyć, żeby budować też swoją świadomość. Może potrzebuje psychologa? Sądzę, że to jest ważne. Jako zawodnik ich nie doświadczałem, ale jako trener wiem, czego mi zabrakło - dodał po chwili były reprezentant kraju.
Czytaj też:
Piast Gliwice z pierwszym punktem w tym roku. "Czujemy niedosyt"
Strajk w Górniku Zabrze!