Sebastian Kowalczyk to wychowanek Pogoni Szczecin obecnie gra w Major League Soccer w zespole Houston Dynamo. Pomocnik mógł niedawno wrócić do Polski, bowiem zainteresowana jego transferem była Legia Warszawa. Ostatecznie zawodnik postanowił zostać w Stanach Zjednoczonych.
- Po kilkudziesięciu godzinach od tej oferty od Legii Warszawa Sebastian Kowalczyk bardzo uprzejmie podziękował. Docenia zainteresowanie Legii, ale chce skoncentrować się na walce o pierwszy skład drużyny z Teksasu w nadchodzącym sezonie MLS. Na dziś tego tematu nie ma, Kowalczyk nie będzie piłkarzem Legii Warszawa - podkreślił Mateusz Borek w programie "Moc Futbolu".
Kowalczyk walczy o swoją pozycję w USA. Ostatnio zdobył bramkę dla Houston Dynamo w przegranym 1:2 meczu I rundy Pucharu Mistrzów CONCACAF z amerykańskim St. Louis City FC.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza
[b]
[/b]
Kowalczyk grał do 84. minuty, kiedy został zastąpiony przez Daniela Steresa. Jego drużyna w rewanżu będzie miała szanse poprawić swój wynik. Ten odbędzie się 28 lutego o godz. 4:30 w Houston. Zwycięzca tego dwumeczu w 1/8 finału zmierzy się z amerykańskim Columbus Crew.
Kowalczyk w barwach Pogoni Szczecin wystąpił w 186 spotkaniach. W tym czasie strzelił 19 bramek i zaliczył 21 asyst. Był mocnym punktem w zespole Kosty Runjaicia, czyli obecnego trenera Legii Warszawa.
Zobacz także:
To zaboli Zielińskiego. "Jego brak nie będzie wielką stratą"
Robert Lewandowski wraca do Ligi Mistrzów. Szalony plan przeciwnika