"Może go uzupełniać". Lewandowski będzie grał w duecie?

Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Vitor Roque i Robert Lewandowski
Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Vitor Roque i Robert Lewandowski

Vitor Roque skradł show Robertowi Lewandowskiemu w meczu z Osasuną (1:0). Nowy napastnik FC Barcelony zebrał pochwały od ekspertów.

W wielu elementach gry FC Barcelona miała zdecydowaną przewagę nad Osasuną Pampeluna i odniosła minimalne zwycięstwo. Losy środowego spotkania odwrócił Vitor Roque, który znalazł drogę do siatki kilkadziesiąt sekund po tym, jak pojawił się na murawie.

Roque strzałem głową pokonał bramkarza Osasuny, wykorzystując w ten sposób przepiękną asystę Joao Cancelo. Robert Lewandowski nie zaznaczył swojej obecności na boisku, choć miał ku temu okazje. Finalnie "Blaugrana" wygrała 1:0 przed własną publicznością.

Współpraca Roque z Lewandowskim dobrze rokuje na przyszłość. "Patrząc na to, co się właśnie dzieje z kadrą Barcelony, chętnie zobaczyłbym ją na dwóch typowych napastników. Bo i Lewandowski dzisiaj dobrze uczestniczy w grze i wygrywa pojedynki z obrońcami Osasuny, a taka zadziora jak ten Vitor Roque może go fajnie uzupełniać" - spostrzegł w platformie X Jakub Seweryn.

"Ten Roque pewnie wiele razy będzie irytował kiepską finalizacją lub jakimiś pojedynczymi akcjami nie w tempo (bo czasem irytował tym w Brazylii), ale ma potworne zdrowie do orania. Ciągle w ruchu, wychodzenie na pozycję. Męczy się stojąc + dziś tona konkretów i mógł być dublet, gdyby Lewy nie zdjął wrzutki Yamala" - dodał Tomasz Ćwiąkała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

Styl gry Katalończyków delikatnie mówiąc nie porwał kibiców. "To jest najgorsza Barca od 20+ lat. Obrzydliwy futbol" - grzmiał Adrian Białkowski.

18-latek zdecydowanie zasłużył na tytuł piłkarza meczu. "Vitor Roque z pierwszym golem, zaraz po wejściu na boisko" - podkreślił Michał Kołodziejczyk, załączając nagranie z decydującą bramką.

"Vitor Roque wita się z Barceloną. Pierwszy gol, rozkleił się, mocne brazylijskie emocje. Ma braki techniczne, ale podoba mi się, że w każdej akcji chce startować na wolne pole i pokazuje, żeby mu grali. Przyda się taka agresja" - uważa Dominik Piechota.

Zdaniem Kamila Warzochy, Barcelonie należała się "jedenastka". Sędzia nie ustrzegł się błędów. "Teraz Xavi będzie mógł bez żadnych wyrzutów sumienia powiedzieć po meczu o braku "clear penalty"... A Yamal kolejna zmarnowana okazja do kolekcji, ale ja bym mu tego nie wypominał. Chłopak jest niesamowity w każdym elemencie aż do wykończenia, które z wiekiem ogarnie" - skomentował.

Czytaj więcej:
FC Barcelona była bezradna. Pomogła jej świetna zmiana
Przygnębiające obrazki w meczu Barcelony. Piłkarz aż płakał

Źródło artykułu: WP SportoweFakty