13. kolejkę ekstraklasy komentuje Aleksandar Vuković

- Najbardziej zaskakujący wynik to porażka Polonii Warszawa u siebie 0:1 z Cracovią. Hit kolejki - mecz Wisły z Legią stracił na jakości przez miejsce, gdzie spotkanie rozgrywano. GKS Bełchatów to obecnie najlepiej grająca drużyna w Polsce - 13. kolejkę ekstraklasy komentuje pomocnik Korony Kielce, Aleksandar Vuković, który w minionej serii gier pauzował z powodu czerwonej kartki.

Popularnego "Vuko" najbardziej, rzecz jasna, ciekawił mecz w Gdańsku, gdzie jego Korona zremisowała 1:1 z Lechią i przerwała serię pięciu porażek z rzędu. - Najważniejsze, że przerwaliśmy złą passę. Koronie należą się brawa, że potrafiła zdobyć istotny punkt na tak trudnym terenie. Mam nadzieję, że ten punkt będzie początkiem dobrej serii dla nas. Liczyliśmy, co prawda, na wygraną, ale patrząc na chłodno - niejedna drużyna już w Gdańsku przegrała i niejedna jeszcze przegra, więc nie mamy co płakać. Należy przyjąć to "oczko" jako nas satysfakcjonujące - przekonuje.

Niemniej naszego rozmówcę interesował hit 13. kolejki. Wisła Kraków przegrała 0:1 z Legią Warszawa. Ale… no właśnie - hit czy kit? - Mecz mógł stracić na jakości przez to, że był rozgrywany w Sosnowcu. Nie było tej atmosfery, jaka byłaby w Krakowie czy Warszawie. Ale dla Legii liczy się ważne zwycięstwo, a nie styl, w jakim je odnieśli. Jako były zawodnik Legii, cieszę się, że wygrali warszawianie. Spotkania nie mogłem jednak oglądać na żywo, bo akurat w tym samym czasie grał mój zespół, Korona - mówi Serb.

- Sprawdza się moja teza, wypowiedziana przeze mnie jakiś czas temu, a co do której nie każdy był i nadal jest przekonany, a mianowicie, że Legia jakościowo prezentuje się co najmniej tak dobrze, jak Wisła. Udowodniła to w miniony weekend. Sprawa mistrzostwa kraju jest otwarta - dodaje.

Nadal dobrze poczynają sobie dwa śląskie zespoły - Ruch Chorzów, który pokonał Jagiellonię Białystok aż 5:3 i Polonia Bytom, która zremisowała 1:1 z Lechem Poznań. - Jestem zaskoczony, że Jagiellonia dała sobie wbić aż pięć bramek w meczu z Ruchem. Chorzowianie od początku sezonu wierzyli we własne siły i widzimy tego efekt. Na pewno zasługują na pochwały, ale nie widzę ich w gronie kandydatów do końcowego triumfu. Wciąż zaskakuje też inny śląski klub - Polonia Bytom, ale tak samo jak w przypadku Ruchu - uważam, że nie stać ją na to, aby wyprzedzić Legią i Wisłę - twierdzi Vuković.

Doświadczony pomocnik zwrócił także uwagę na GKS Bełchatów, który wygrał 1:0 z Arką Gdynia, co było dla niego szóstym kolejnym zwycięstwem w lidze. - Już po naszym meczu z GKS-em powtarzałem, że to obecnie najlepiej grający zespół w Polsce i to się potwierdza. Pamiętam, kiedy my z nim graliśmy. Bełchatowianie byli zdecydowanie lepsi od nas pod każdym względem. Z Arką nie spisali się może jakoś nadzwyczajnie dobrze, ale wciąż będą groźni. Ludzie ich trochę lekceważą, bo są z małego miasta i mają mało kibiców, ale to, że wygrali sześć meczów z rzędu to nie jest przypadek - zapewnia Aleksandar Vuković.

Komentarze (0)