Bałagan w gabinetach, na boisku ma być porządek. Górnik skupia się na piłce

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Jan Urban
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Jan Urban

- Skupiamy się na piłce. Nie mamy wpływu na to, co dzieje się w zarządzie - mówi trener Górnika Zabrze Jan Urban. Przed jego zespołem ostatni mecz w 2023 roku z Wartą Poznań (piątek, godz. 18).

Sytuacja w Górniku Zabrze daleka jest od idealnej. W klubie nie ma obecnie prezesa (podał się do dymisji), nie ma dyrektora sportowego (zrezygnował). Piłkarze nie otrzymują pensji, kibice są źli na zarząd za kiepską sytuację finansową, jak i organizacyjną.

Na końcu są trener Jan Urban i piłkarze. Oni mimo trudnej sytuacji muszą wyjść na boisko jeszcze raz w 2023 roku i postarać się o zdobycz punktową w starciu z Wartą Poznań.

- Atmosfera w zespole jest dobra. Nie ma powodu, żeby była zła. My tutaj na dole pilnujemy spraw sportowych. Koncentrujemy się tylko i wyłącznie na tym, by jak najlepiej grać i zaoferować jak najlepszą piłkę naszej publiczności. Skupiamy się na piłce. Nie mamy wpływu na to, co dzieje się w zarządzie - mówił trener Urban na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Trudno jednak odciąć się od całego zamieszania "na górze". Trener Urban będzie miał więcej obowiązków pod nieobecność dyr. sportowego.

- Dziś nie, ale po powrocie do pracy w nowym roku trzeba będzie podejmować konkretne decyzje. Mamy wielu zawodników, którym w czerwcu kończą się kontrakty i trzeba im powiedzieć, czy zostają. Będę z nimi rozmawiał i w dużej mierze te decyzje będą zależały ode mnie. Nie wiem czy wkrótce pojawi się w klubie prezes i dyrektor sportowy, czy będziemy z tym musieli poczekać dłużej - powiedział trener Górnika.

Przed Górnikiem wymagające spotkanie z Wartą Poznań. - Dziś w naszej lidze ciężko coś ukryć. Warta stara się mieć swój styl, szlifować go i grać jak najlepiej, w zależności od tego, jakich posiada zawodników. Z Wartą nie gra się łatwo. Powiedziałbym nawet, że gra się nieprzyjemnie, bo w wielu momentach stosują krycie indywidualne, pressing. To bardzo niewygodny przeciwnik do tego, aby było dużo płynności w grze - przyznał trener Urban.

- Jeśli uda nam się wygrać, to powiemy sobie, ze mieliśmy naprawdę przyzwoitą, czy nawet dobrą jesień - zaznaczył szkoleniowiec.

Największym wygranym ostatnich tygodni w Górniku jest Lawrence Ennali. Zaczął grać regularnie i strzelił ważne gole w meczach z Pogonią Szczecin i Radomiakiem Radom, a parę tygodni wcześniej trafił dwukrotnie w Pucharze Polski.

- Trochę to trwało, ale wszyscy w klubie wiedzieliśmy, że chłopak ma duży potencjał. Często jest tak, że zawodnik ma niesamowitą szybkość i to wszystko. A on ma trochę więcej. Ma drybling, dobre uderzenie. Jeśli poprawi grę zespołową, to wszyscy na tym skorzystają. Na początku sezonu też dostawał szanse, ale moim zdaniem grał zbyt indywidualnie. Być może chciał udowodnić, że potrafi, a często to nie pomaga i zaburza obraz zawodnika i jego umiejętności. Lepiej późno niż wcale - podsumował trener Górnika.

Początek meczu Górnik Zabrze - Warta Poznań w piątek o godz. 18.

CZYTAJ TAKŻE:
Nie przeszli obojętnie. To napisali Holendrzy o kibicach Legii
Sędzia nie miał wyjścia. Bandycki faul na piłkarzu Legii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty