Obaj piłkarze są jednak jedynie wypożyczeni, co nieco komplikuje kwestię ich przyszłości. Media już od dawna podają, że FC Barcelona zdecydowała się na walkę o wykupienie obu Portugalczyków, ale to może nie być łatwe.
Głównie ze względu na pieniądze, bo przecież Barca nie jest w zbyt dobrej sytuacji finansowej. Z informacji podanych przez Fernando Polo z "Mundo Deportivo" wynika, że klub chce spróbować dopiąć ich transfery już podczas zimowego okna transferowego.
Jednocześnie Blaugrana chce powalczyć o jak największe zmniejszenie kwot wykupu. Wspomniany dziennikarz podał konkretne dane. Manchester City oczekuje za Joao Cancelo 25 milionów euro, a Barca chciałaby zapłacić 15 mln.
Natomiast Atletico Madryt chce sprzedać Joao Feliksa za 80 mln, tymczasem Katalończycy byliby skłonni przeznaczyć na jego wykupienie 40 mln i w przypadku potrzeby dodać do tej transakcji jednego ze swoich zawodników. Oczywiście nie wiemy obecnie, jak te dwa kluby zapatrywałyby się na takie rozwiązania.
Jest jednak jedna rzecz, która z pewnością działa na korzyść Barcelony. Obaj Portugalczycy chcą zostać w stolicy Katalonii i mogą trochę naciskać na definitywne przejście do zespołu mistrza Hiszpanii.
Czytaj też:
Ekspert: Będzie surowa kara dla Legii
UEFA zareagowała na zamieszki w Anglii
ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność