Niewykluczone, że w najbliższych miesiącach kilka ważnych postaci zrezygnuje z gry w reprezentacji Polski. Możliwe, że w 2024 roku z kadrą pożegna się Wojciech Szczęsny, a także nie można wykluczyć, że taki sam los spotka Roberta Lewandowskiego.
W związku z tym zasadne staje się pytanie, ilu liderów drużyny narodowej zostanie w niej po mistrzostwach Europy w Niemczech. Ta kwestia została poruszona w rozmowie TVP Sport z Piotrem Zielińskim.
- Nie wiem kiedy, ale jeśli już, to po mistrzostwach świata w 2026 roku. Teraz jest jeszcze za wcześnie i zostało dużo rzeczy do zrobienia. W dodatku nie jestem jeszcze aż tak stary, żeby myśleć o kończeniu kariery - stwierdził wprost 29-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
Oczywiście wiele celów sportowych stoi przed naszą reprezentacją. Obecnie jednak tym najważniejszym jest awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, ale potem równie istotna będzie batalia o grę na mundialu.
Po Euro najprawdopodobniej rozpocznie się nowa era polskiego futbolu i kadra będzie w pewnym sensie budowana na nowo. Dlatego też drużyna będzie potrzebowała liderów, a w przypadku odejścia Roberta Lewandowskiego jednym z kandydatów na bycie kapitanem zespołu z pewnością byłby Piotr Zieliński, który przecież już raz wystąpił z opaską na ramieniu.
Czytaj też:
El. Euro 2024: kolejna drużyna z awansem! Pomógł jej piłkarz z PKO Ekstraklasy
5. minuta i gol. Pewna robota Hiszpanii