Bardzo dobry poprzedni sezon w barwach Fortuny Duesseldorf (16 bramek i 10 asyst) sprawił, że Dawid Kownacki przeszedł na zasadzie wolnego transferu do Werderu Brema.
Polak dobrze zaprezentował się w okresie przygotowawczym, rozbudził nadzieje kibiców. Jednak wraz ze startem sezonu entuzjazm zaczął powoli wygasać.
Kownacki w sezonie 2023/24 rozegrał w Werderze zaledwie sześć meczów, a na boisku spędził tylko nieco ponad 200 minut. Po raz ostatni dostał szansę 20 października w rywalizacji z Borussią Dortmund i nie zaprezentował się najlepiej (był najniżej ocenionym piłkarzem przez "Kickera").
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
I teraz okazuje się, że już zimą Kownacki będzie mógł odejść na wypożyczenie. Nie jest pierwszym, drugim, trzecim, a nawet czwartym napastnikiem w Werderze. Został przyspawany do ławki rezerwowych i nie widać światełka w tunelu. Według informacji "90min.de" trwają rozmowy o wypożyczeniu.
Sam Kownacki ma być chętny na takie rozwiązanie. Jedną z opcji mógłby być powrót do Fortuny, choć w tej chwili to wyłącznie spekulacje. Innym, równie prawdopodobnym rozwiązaniem, jest wypożyczenie do ligi zagranicznej.
CZYTAJ TAKŻE:
Klasa. Tak Lewandowski zachował się wobec kibiców przy hotelu [WIDEO]
"To mogło zmienić moje życie". Gwiazdor Napoli opowiedział o szalonej ofercie