Po trzech kolejkach na prowadzeniu w grupie E jest Feyenoord Rotterdam (6 punktów). Na drugim miejscu znajdujemy Atletico (5), na trzecim Lazio (4), a na końcu Celtic (1 punkt).
- Grupa jest bardzo wyrównana, co potwierdzają wyniki. Celtic zasłużył na więcej punktów w meczach z Feyenoordem i Lazio - mówił Diego Simeone na konferencji prasowej.
Faworytem jest Atletico, ale jeśli ekipie z Madrytu przytrafi się kolejna wpadka, to awans do fazy pucharowej stanie pod znakiem zapytania.
- Musimy wyrzucić z głowy to, co wydarzyło się w meczu z Las Palmas. Jesteśmy maksymalnie skupieni na Celtiku. To dla nas nadzwyczajne spotkanie - mówił Diego Simeone na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
W Glasgow padł remis 2:2. Celtic dwukrotnie wychodził na prowadzenie, ale Atletico w obu przypadkach odpowiadało.
- Myślę, że Celtic zagra w podobny sposób, co na swoim stadionie - twierdzi Simeone.
- W pierwszym meczu Celtic miał świetny pressing na naszej połowie. Nie graliśmy źle w pierwszej połowie, a po przerwie się poprawiliśmy. Zrobiliśmy krok do przodu, chcieliśmy mieć więcej zawodników w polu karnym. To był wyrównany mecz. Strzeliliśmy gola, mogliśmy też pokusić się o kolejnego - tłumaczył trener Atletico.
W 82. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Rodrigo De Paul i Atletico kończyło mecz w osłabieniu. Simeone przyznał, że wtedy jego zespół robił wszystko, by utrzymać ten remis do końcowego gwizdka sędziego, co ostatecznie się udało.
- Nie mam wątpliwości, że rewanż będzie bardzo ciężki. Mam duży szacunek do Celtiku. To zespół grający piłkę, którą bardzo lubię - podsumował Simeone.
Początek meczu Atletico Madryt - Celtic we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
"Odblokują dostęp do nowego poziomu". Media przed meczem Barcelony z Szachtarem
Nieoczekiwany kandydat do zastąpienia Guardioli. Jest trenerem rewelacji sezonu