To nie były udane dni dla Manchesteru United. Czerwone Diabły w derbowym spotkaniu przeciwko Manchesterowi City nie miały nic do powiedzenia. Obywatele wygrali 3:0 po dwóch trafieniach Erlinga Haalanda i jednym Phila Fodena. W ligowej tabeli Manchester United jest ósmy i do liderującego Tottenhamu traci już 11 "oczek".
W derbowym starciu zawiódł m.in. Marcus Rashford. Do tego podpadł kibicom swoim zachowaniem po meczu. Gwiazdor Czerwonych Diabłów kilka godzin po ostatnim gwizdku wybrał się na imprezę do jednego z nocnych klubów. Jak informuje "The Telegraph", bawił się tam przez całą noc.
Mimo tego Rashford zgłosił się na czas na poniedziałkowym treningu United. I choć piłkarz tłumaczył, że miał wcześniej zaplanowaną uroczystość, to mało prawdopodobne jest, aby zostało to dobrze przyjęte przez fanów drużyny z czerwonej części Manchesteru.
Zarówno trener, jak i klub nic nie wiedzieli o planach Rashforda na niedzielny wieczór, ale angielskie media dodają, że piłkarze nie mają wymogu, by informować o takich spotkaniach towarzyskich. Dodajmy, że impreza zakończyła się około 3:30 w nocy.
Menedżer United Erik ten Hag od czasu przyjścia do drużyny starał się wprowadzić dyscyplinę w zespole. Nie wiadomo, czy trener przymknie oko na zachowanie Rashforda, który w poprzednim sezonie we wszystkich rozgrywkach strzelił 30 goli. Od początku obecnych zmagań tylko raz pokonał bramkarzy rywali.
Czytaj także:
Deklasacja. Messi jedyny taki w historii
Kiedy Leo Messi skończy karierę? Gwiazdor zabrał głos
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zdruzgotany po porażce w El Clasico. "Real wygrał niezasłużenie"