Oto przyczyna sromotnej porażki Legii Warszawa? "Coś nie zagrało w głowach"

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Erik Exposito, Rafał Augustyniak oraz Patryk Kun
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Erik Exposito, Rafał Augustyniak oraz Patryk Kun

Legia Warszawa została rozbita w sobotę przez Śląsk Wrocław (0:4). W pierwszej akcji drugiej połowy zespół Kosty Runjaicia stracił bramkę, a potem było już tylko gorzej. - Zareagowaliśmy źle - stwierdził Rafał Augustyniak.

Trafne wytypowanie wyniku sobotniego hitu PKO Ekstraklasy pomiędzy Śląskiem Wrocław a Legią Warszawa graniczyło z cudem. Zespół ze stolicy Polski przyjechał na Tarczyński Arena, aby ponieść prawdziwą klęskę. Wrocławianie wygrali aż 4:0 (więcej TUTAJ).

Wydaje się, że szokiem dla podopiecznych Kosty Runjaicia był gol Petra Schwarza, który trafił do siatki rywala raptem kilkanaście sekund po rozpoczęciu drugiej połowy. Potwierdzają to słowa zasmuconego Rafała Augustyniaka.

- Po pierwszej połowie na pewno się tego nie spodziewałem. Źle zareagowaliśmy po bramce straconej na początku drugiej połowy. Nie tak jak zawsze. Zawsze, gdy ją tracimy, to mamy nastawienie, że "nic się nie stało i dążymy do strzelenia kolejnych". Dzisiaj coś w naszych głowach nie zagrało i nie byliśmy w stanie odwrócić losów meczu - mówił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

- Rozmawialiśmy w przerwie, że musimy wyjść jeszcze bardziej zdeterminowani. Mieliśmy w pierwszej połowie ze trzy dogodne sytuacje. Niestety nie wpadło. Śląsk zaczął super drugą połowę i trudno nam było wrócić do meczu - dodał.

Dla Legii była to trzecia porażka w PKO Ekstraklasie, a czwarta - biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Reakcja musi nadejść błyskawicznie, ponieważ warszawianie już w czwartek (26 października) zmierzą się ze Zrinjskim Mostar w Lidze Konferencji Europy.

Rafał Augustyniak ma nadzieję, że przyszły czas będzie znacznie lepszy. - Musimy podnieść głowę do góry. Za pięć dni mamy kolejny mecz i musimy o tym jak najszybciej zapomnieć. Tak naprawdę nie ma co o tym myśleć, bo takie spotkania się zdarzają rzadko - powiedział.

- Nasza zła seria wydłużyła się do czterech meczów. Mam nadzieję, że jest to ostatni mecz, w czwartek przełamiemy to, a w niedzielę poprawimy - podsumował.

Zobacz też:
Spokojny marsz na ligowe podium. Lech Poznań bez kłopotów pokonuje ŁKS Łódź

Komentarze (6)
avatar
Kurd Upel
22.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oni mają fajny hymn ze słowami: LegŁaaa LegŁaaa LegŁaaa! LegŁaaa LegŁaaa! LegŁaaa LegŁaaa! LegŁaaa LegŁaaa! LegŁaaaaaaa!!! Jednym słowem dziadostwo szambonurków, a nie wielki piłkarski św Czytaj całość
avatar
zbych22
22.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem kto wpadł na pomysł zakontraktowania Augustyniaka do Legii? Toż to pierwszy obciach w obronie. Nie leszy też jest Tobiasz. Polityka kadrowa Legii za rządów Mioduskiego jest niezmienna Czytaj całość
avatar
KageAKUMA
21.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co ma zmieniać klub. Niech tam siedzi... może tym razem spadną. 
avatar
PiotrPiotroffsky
21.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziady !! 
avatar
DrawA
21.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Augustyniak.