Przed startem spotkania faworytem wydawali się być Ormianie. Wszak ciągle mieli szansę na zajęcie drugiego miejsce w swojej grupie, choć musiały na to złożyć się jeszcze inne wyniki. Łotysze jednak pokrzyżowali im plany i niespodziewanie zdobyli trzy punkty.
Od początku meczu Łotwa grała bez kompleksów i została za to nagrodzona w 39. minucie. Alvis Jaunzems ze Stali Mielec płasko dośrodkował w pole karne, piłka trafiła pod nogi Janisa Ikaunieksa, który nie uderzył najlepiej, ale wystarczająco dobrze, by pokonać Ognjena Cancarevicia.
Na początku drugiej połowy drugą żółtą kartkę otrzymał Marcis Oss (w przeszłości Górnik Zabrze) i wydawało się, że Ormianie wrócą do gry. Nic bardziej mylnego. Kwadrans później wynik meczu na 2:0 dla Łotwy ustalił Daniels Balodis.
W drużynie gospodarzy całe spotkanie rozegrał Andrejs Ciganiks z Widzewa Łódź. Alvis Jaunzems opuścił boisko w 88. minucie.
ZOBACZ WIDEO: Kontuzja Lewandowskiego. Podał nowe szczegóły
Łotwa - Armenia 2:0 (1:0)
1:0 - Janis Ikaunieks 39'
2:0 - Daniels Balodis 68'
[multitable table=1583 timetable=86534]Tabela/terminarz[/multitable]