W sobotnim meczu PKO Ekstraklasy Ruch Chorzów podejmował Pogoń Szczecin. To Portowcy przyjechali na Śląsk jako faworyci. I nie zawiedli oczekiwań swoich kibiców.
A sporą rolę miał w tym Kamil Grosicki. Pomocnik reprezentacji Polski znajduje się w bardzo dobrej formie tuż przed meczami z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią, które odbędą się w najbliższym tygodniu.
Zawodnicy ze Szczecina otworzyli wynik już w pierwszej połowie gry. I pomocnik miał udział przy premierowym trafieniu w tym spotkaniu. Grosicki popisał się asystą przy trafieniu Fredrika Ulvestada.
W 57. minucie Grosicki wykorzystał rzut karny po zagraniu rywala ręką w polu karnym. I zrobił to w niecodzienny sposób. Popisał się bowiem popularną "panenką", a całe nagranie możesz zobaczyć na końcu artykułu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie
"Pobawił się teraz, wręcz zakpił z bramkarza przeciwnej drużyny. Trzeba mieć nerwy ze stali" - mówili komentatorzy Canal+Sport. Po chwili jednak znów miał swój udział w kolejnej bramce zespołu.
Pomocnik zaliczył znakomity rajd lewą stroną i wyłożył piłkę pod bramkę. Tam Maciej Sadlok skierował ją do własnej bramki. I to właśnie to trafienie ustaliło wynik spotkaniach. Pogoń Szczecin ostatecznie ograła na wyjeździe Ruch Chorzów 3:0. Teraz liga uda się na przerwę spowodowaną meczami kadry. Czy wystąpi w nich Kamil Grosicki? Otrzymał on powołanie od Michała Probierza, ale nie oznacza to jeszcze, że pojawi się na boisku.
Czytaj więcej:
Turyn odleciał po tym, co zrobił Milik w drugiej połowie. Wielka klasa