Najlepsze i najgorsze zagrania 12. kolejki ekstraklasy

Redakcja SportoweFakty.pl wybrała najlepsze i najgorsze zagrania 12. kolejki ekstraklasy. Piłkarzem kolejki uznaliśmy Marcina Mięciela, a gol kolejki przypadł Kirmowi z Wisły Kraków.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz kolejki: Marcin Mięciel (Legia Warszawa). Pomyślicie, że dwa gole od razu zapewniają miano piłkarza kolejki? Może. Ale zwróćcie uwagę komu je Mięciel strzelił - Ruchowi Chorzów. Niebiescy przed kolejką mieli najlepszą defensywę w lidze.

Pudło kolejki: Marcin Mięciel (Legia Warszawa). Skoro został nominowany do tytułu piłkarza kolejki, to trzeba było wziąć go dokładnie pod lupę. I wyszło, że Mięciel zmarnował doskonałą okazję, posyłając piłkę nad poprzeczkę.

Bramka kolejki: Andraz Kirm (Wisła Kraków). Pierwsze trafienie w ekstraklasie i to za to jakie. Piękna podcinka nad bramkarzem i piłka wpadła do siatki. Bramka palce lizać.

Pechowy szczęśliwiec kolejki: Krzysztof Bąk (Lechia Gdańsk). Taka dwuznaczna kategoria. Strzelił bramkę, a dwie minuty później doznał kontuzji. Prawdziwy pech, coś ostatnio za dużo takich pechowców...

Strzał kolejki: Edi Andradina (Korona Kielce). Wynik meczu Korona - Wisła był już ustalony, gdy potężny strzał z rzutu wolnego Ediego odbił się od jednego słupka, a następnie od drugiego i Gawęcki dobił futbolówkę do pustej bramki.

Joker kolejki: Piotr Wiśniewski (Lechia Gdańsk). Wszedł na boisko w 70. minucie, a tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego dobił Piasta zdobywając gola na 2:0.

Chamstwo kolejki: Nicola Mijajlovic (Korona Kielce). Najchętniej to pokazalibyśmy piłkarzowi Korony najbliższe przejście graniczne i tam go skierowaliśmy za to co zrobił w meczu z Wisłą. W chamski sposób zaatakował łokciem Wojciecha Łobodzińskiego. Wszedł w niego w "swoim stylu". Czerwona kartka. Dyskwalifikacja co najmniej na 5 meczów - naszym zdaniem.

Epidemia kolejki: Piast Gliwice. Na Ukrainie szaleje świńska grypa, w Anglii zaatakowała Blackburn Rovers, a w Polsce choroba zdziesiątkowała zespół Piasta Gliwice. Piłkarze musieli grać z gorączką, bo w zespole nie było jedenastu zdrowych zawodników.

Pożegnanie kolejki: Piast Gliwice. Piast przegrywając z Lechią Gdańsk rozstał się z Gliwicami. W tym sezonie przy Okrzei już nie zagra.

Kontrowesja kolejki: Karny dla Lecha. No i mamy prawdziwą kontrowersję. Jedni powiedzą "karny z kapelusza", a drudzy, po co Celeban trzymał za koszulkę Lewandowskiego? Rozstrzygnijcie sami.

Przełamanie kolejki: Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok). I to jakie. Dające 3 punkty. "Franek" trafił po raz pierwszy od 6. kolejek.

Passa kolejki: PGE GKS Bełchatów. Piąte zwycięstwo Bełchatowa z rzędu mówi samo za siebie. Tym razem Cracovia nie dała rady Brunatnym.

Podanie kolejki: Paweł Brożek (Wisła Kraków). "No look pass" jak to zwykło się mówić w NBA. Tak się właśnie zachował Brożek idealnie podając do Kirma.

Moment kolejki: Zagłębie Lubin. Miedziowi wygrali po raz pierwszy w tym sezonie na Dialog Arena. Ba, to było pierwsze zwycięstwo Zagłębia na nowym stadionie w ekstraklasie.

Źródło artykułu: