W sobotę Cracovia pokonała ŁKS Łódź 2:0 w 10. kolejce PKO Ekstraklasy, ale wynik "Pasów" zszedł na dalszy plan w obliczu dramatu, jaki rozegrał się w podkrakowskich Wrząsowicach. To właśnie tam prof. Janusz Filipiak zasłabł przed jednym ze sklepów, po czym doszło u niego do zatrzymania krążenia. Konieczna była reanimacja, a właściciel Cracovii i firmy Comarch trafił do Szpitala Uniwersyteckiego przy ul. Jakubowskiego w Krakowie.
"Bardzo dziękujemy wszystkim za okazane słowa wsparcia! To bardzo ważne w tym momencie" - taki komunikat po niespełna dobie od wydarzeń w Małopolsce wydała Cracovia.
Na wpis krakowskiego klubu natychmiast zareagowali przedstawiciele innych drużyn rywalizujących w PKO Ekstraklasie. "Bracia, jesteśmy z Wami i trzymamy kciuki za Profesora" - czytamy w odpowiedzi Lecha Poznań. "Dużo zdrowia dla Pana Profesora" - przekazała z kolei Legia Warszawa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!
"Słowa wsparcia od żółto-niebieskiej rodziny. Panie Profesorze, trzymamy kciuki za powrót do zdrowia!" - to z kolei wiadomość przekazana od Arki Gdynia. "Profesorze życzymy zwycięstwa w tym najważniejszym meczu. Jesteśmy z Panem i mocno trzymamy kciuki" - napisała natomiast Korona Kielce.
"Dużo zdrowia dla pana Janusza" - napisał były piłkarz i agent Cezary Kucharski, który kilkanaście miesięcy temu sam zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. "Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia" - dodał Patryk Załęczny, nowo mianowany prezes Śląska Wrocław.
Po sobotnim meczu o stan zdrowia właściciela Cracovii zapytany został Jacek Zieliński. - Nie będę się na ten temat wypowiadał, ani udzielał informacji. Proszę wybaczyć, to nie jest czas na to. Trzymamy kciuki za pana profesora i wierzymy, że będzie ok - powiedział szkoleniowiec "Pasów".
Czytaj także:
- Oficjalnie: Saudyjczycy podjęli decyzję ws. Michniewicza
- Wysłał sygnał Probierzowi. Asysta polskiego pomocnika w meczu Eredivisie