We wtorek FC Barcelona mierzyła się na wyjeździe z RCD Mallorcą. Jako że Duma Katalonii teraz rozgrywa mecze co trzy dni, to Xavi postanowił porotować składem. Robert Lewandowski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Mistrzowie Hiszpanii mają w tym sezonie problemy z grą w defensywie, co pokazują statystyki. Po siedmiu kolejkach ligowych FC Barcelona ma już osiem straconych goli. Tyle samo bramek Katalończycy dali sobie strzelić dopiero po 25 meczach poprzedniego sezonu.
- Popełniamy błędy i musimy być bardziej skoncentrowani. To nasz słabszy punkt. Jeśli chodzi o kreację, to kreowaliśmy. Musimy być bardziej cierpliwi i spokojni, ale uważam, że stwarzaliśmy sobie okazje na wygranie meczu - powiedział po meczu trener Xavi, cytowany przez fcbarca.com.
Majorka nastawiona była na mocną defensywę, jednak mimo to szkoleniowiec Barcelony podkreśla, że Barca powinna poradzić sobie z rywalem.
- Po ich golu kontrolowaliśmy mecz i nadszedł gol Raphy. I zamiast dalej kontrolować mecz, pojawił się nasz kolejny błąd. To były praktycznie prezenty. To nie może się wydarzyć. W grze poprawiliśmy się w drugiej połowie, mieliśmy więcej spokoju. Przeciwko ustawieniu 5-3-2 jest trudno, ale stworzyliśmy sobie kilka okazji. Mogliśmy nawet prowadzić przed przerwą - dodaje.
Kolejny mecz FC Barcelona zagra już w piątek. Rywalem ekipy ze stolicy Katalonii będzie Sevilla FC.
Zobacz także:
Zapytali Tomaszewskiego o Krychowiaka. Ten natychmiast zaczął mówić o Lewandowskim
To on zastąpi Szczęsnego w kadrze Polski?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
[b]
[/b]