W końcu kamery pokażą Xaviego i Lewandowskiego. To jest nieuniknione

Getty Images / Eric Verhoeven/Soccrates/ / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Eric Verhoeven/Soccrates/ / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

To może być sezon, w którym Robert Lewandowski będzie przeganiał legendę za legendą. Polski napastnik może w pewnym momencie dopaść nawet samego Xaviego pod względem liczby strzelonych goli, ale musiałby rozegrać kosmiczny sezon.

39 - tyle goli dla Barcelony ma przed wtorkowym meczem z Mallorcą Robert Lewandowski. 33 razy umieszczał piłkę w siatce w poprzednim sezonie, a już sześciokrotnie pokonywał bramkarza w obecnych rozgrywkach. Dzięki temu zdołał już wyprzedzić takie legendy Barcelony jak Diego Maradona czy Romario.

Lista piłkarzy, która jest przed nim, wygląda imponująco. Jeśli Polak strzeli chociażby tyle samo goli, co w poprzednim sezonie, to wyprzedzi m.in.: Luisa Figo (45 goli), Ronaldo (47), Davida Villę (48), Thierry'ego Henry'ego (49), Gary'ego Linekera (51), Michaela Laudrupa (54), Andresa Iniestę (57) oraz słynnego Johana Cruyffa (60).

Dopadnie Xaviego?

W pewnym momencie wszystkie kamery mogą być zwrócone na Lewandowskiego i Xaviego. Obecnie do trenera Barcelony "Lewy" traci sporo - aż 46 goli. Dogonienie go w tym sezonie będzie arcytrudnym zadaniem, ale nie jest niemożliwe.

ZOBACZ WIDEO: Probierz musi wzniecić ogień walki

W poprzednim sezonie Lewandowski strzelił 33 gole we wszystkich rozgrywkach, co jest wynikiem bardzo dobrym, ale trzeba zauważyć, że Lewandowski w drugiej części sezonu miał problemy z regularnym trafianiem do siatki. To się właściwie nie zdarzyło mu od wielu, wielu lat. Ponadto Barcelona szybko odpadła z europejskich pucharów, Lewandowski opuścił trzy mecze z powodu czerwonej kartki, a sama Duma Katalonii grała często bardzo asekuracyjnie przy prowadzeniu.

Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki można śmiało stwierdzić, że w obecnym sezonie Lewandowski strzeli po prostu więcej goli niż w zeszłym. W Bayernie Monachium przyzwyczaił nas, że wbijał po 50 bramek.

Już trafia regularnie 

Chociaż na początku sezonu Lewandowski nie imponuje formą, to jednak z meczu na mecz jest po prostu coraz lepiej. Jeśli spojrzeć tylko na suche liczby, są one wyśmienite: sześć goli, cztery asysty i to wszystko w siedmiu spotkaniach.

W sobotę Polak został bohaterem Barcelony w starciu z Celtą Vigo. Do 81. minuty Duma Katalonii przegrywała 0:2, a sam Lewandowski grał bardzo słabo. Później strzelił dwa gole, a Barca wygrała 3:2.

We wtorek mistrz Hiszpanii zagra na wyjeździe z Mallorcą (początek o godz. 21:30), a Lewandowski stanie przed szansą strzelenia piątego gola z rzędu w La Liga. W poprzednim sezonie najdłuższa jego passa z bramką w lidze hiszpańskiej wyniosła sześć meczów.

Legendy Barcelony, które Lewandowski może dogonić w tym sezonie:

PiłkarzMeczeGole
Xavi 692 85
Johan Cruyff 275 60
Andres Iniesta 674 57
Michael Laudrup 226 54
Gary Lineker 138 51
Thierry Henry 121 49
David Villa 119 48
Ronaldo 49 47
Luis Figo 249 45
Robert Lewandowski 53 39
Komentarze (5)
avatar
TreserKlonów
26.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po dzisiejszym meczy barcelona bedzie miala 4 pkt przewagi nad Realem:) bardzo milutko 
avatar
Adela Rozen
26.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
jeszcze 2 tygodnie temu wszystkie media na niego złorzeczyły a tu nagle "odrodzenie miszcza" (po kilku golach kelnerom) i przepowiednie kolejnego "rekordu"... :-))) 
avatar
Krzysztof Nilewicz
26.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Lewandowski musi natychmiast porzucić reprezentację PZPN-u, skupić się na karierze klubowej i marzyć by dane mu było choć raz wystąpić w reprezentacji Polski, która swój ostatni mecz zagrała 16 Czytaj całość