Hlavaty zadebiutował w barwach Jagiellonii

Neil Hlavaty wchodząc na boisko w doliczonym czasie gry meczu z Arką Gdynia stał się 21. obcokrajowcem, który zagrał dla Jagiellonii w ekstraklasie.

Neil Hlavaty urodził się w Stanach Zjednoczonych, jego matka jest Polką, a ojciec pochodzi z Czech. Piłkarską karierę rozpoczynał w uniwersyteckich drużynach, a w 2007 roku podpisał kontrakt z Cleveland City Stars. To właśnie za sprawą występów w tym klubie poznał Tomasza Frankowskiego.

- Neila polecił nam Tomek Frankowski, a że miał kartę na ręce nie zastanawialiśmy się długo. Innego zawodnika nie mogliśmy sprowadzić, a miałem w kadrze kontuzje dwóch środkowych pomocników i musiałem coś zmienić - tłumaczy trener Jagielonii Michał Probierz.

22-letni rozgrywający podpisał z białostockim klubem krótkoterminową umowę do końca sezonu. Jeśli się sprawdzi, szefowie Jagi będą mieli możliwość przedłużenia kontraktu. - Zobaczymy czy będzie nam przydatny. Po zakończeniu sezonu podejmiemy konkretne decyzje. Na razie trenuje z nami, w najbliższym czasie dostanie swoją szansę - deklaruje Probierz. Były zawodnik szwedzkiego Östers nie ma jednak dużych szans na skuteczną rywalizację z Bruno i Hermesem, którzy od początku sezonu niezmiennie odpowiadają za konstruowanie akcji Jagiellonii.

Trenera 15. obecnie zespołu ekstraklasy oprócz debiutu Hlavatego cieszy również świetna postawa Grzegorza Sandomierskiego, który po konfrontacji z Arką wciąż pozostaje niepokonany: - Grzesiek rzeczywiście bardzo nas zaskoczył, ale ja jestem bardzo zadowolony również z tego, że w tej chwili mamy trzech wartościowych bramkarzy. Jest Gikiewicz i Szamotulski. Wszyscy mają równe szanse.

Komentarze (0)